Nadzieja jak czarna perła, która świeci w tylko nocy

W życiu i fizyce są dwie pewne rzeczy, że: ciało kieruje różnymi drogami się do najniższego punktu względem punktu zero oraz ośrodek wypiera ciało w jakimś stopniu. Aspekt fizyczny niewiele tu wniesie, więc można go pominąć.

Punktem odniesienia, a zarazem głównym tematem jest człowiek, który jest bezpośrednio powiązany z rzeczywistością, którą otacza mniej lub bardziej. To ona [rzeczywistość] potrafi pchnąć w dół i prędzej czy później to osiągnie lub podnieść do góry. Warto się przed nią bronić ile się da i jak się da, na pewno warto wykorzystując każdą nadarzającą się okazję.
Czasem wszystko potrafi się rozsypać jak domek z kart i nie zostaje nic, impas. Ów przestój życiowy można porównać do nocy, a to co zostało czyli czarna perłę do skarbu, który powinien mieć każdy człowiek (owa czarna perła pochodzi z jednego opowiadania, tu to określenie jest zastosowane symbolicznie) o przedziwnej właściwości, że świeci tylko, gdy jest źle i gorzej być nie może. Jest dziecięco naiwna, a zarazem oznaką silnego człowieka, który został zbity jak pies i leży półmartwy. I wtedy przychodzi by podnieść na duchu.
Jest to nadzieja. Można sądzić, że jest matką głupich, lecz jaki ma być człowiek, który chwilowo nic nie może zrobić po wykorzystaniu wszystkich możliwości. Podnosi z dołka, nadaje pęd życiu, przywraca na dawne tory. Jest siłą i to nie byle jaką, powszechną i transparentną.

Czasem są kryzysy w życiu. Świat jest w zgliszczach lub naruszony. W teorii nic nie jest do stracenia, oprócz nadziei, która dopiero na końcu jest i oświetlą te światełko w tunelu. Trzeba ją tylko znaleźć.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top