34

Dziękuję za 13 miejsce w opowiadanie ❤❤❤

Dni mijały - luty zbliżał się, a wraz z nim Foutain of Youth Stakes. Na szczęście jego stosunki pomiędzy Golden układały się coraz lepiej - aczkolwiek można było powiedzieć, że są one dobre, nie były takie jak kiedyś.

Sabbath już nigdy nie spotkał Vintage - prawdopodobnie wyjechała.

Niestety Rice dalej był z Golden. To wprawiało go w lekki smutek i ból.

                                                                 *

- John, macie to wygrać. - Matt poklepał Sabbath'a w okolicach pyska.

Blondyn pokiwał głową.

- On zawsze wygrywa. - Zachichotał.

                                                                   *

Skarogniady ogier z powagą pokłusował w stronę ogrodzenia dla klaczy. Miał zamiar pogadać z Golden.

Gdy już był tuż-tuż ogrodznia dzielącego dwa padoki, gwałtownie zarył nogami w miękkiej trawie i zatrzymał się metr od płotu.

Bardzo zszokowało go to, co zobaczył - złota klacz przytulała się do niego. W sumie nie powinno go to zaskoczyć - przecież byli parą. Jednak Black'a to tak bardzo zabolało, że odwrócił wzrok.

Wystarczyło to, aby Answer zareagowała.

- Black! - zarżała słabo. Dark natychmiast od niej odskoczył i skierował spojrzenie w stronę gniadego.

- Czemu go wołasz? - przybrał groźną postawę.

Sabbath skulił uszy i odwrócił głowę. Rice natychmiastowo na niego naskoczył.

- Idź stąd, po co tu jesteś? Tam jest twoje miejsce. - wskazał łbem na grupkę koni. - Nie zbliżaj się do Golden. - wysyczał mrużąc oczy.

- Przestań, Rice... - szepnęła Golden trącając swojego partnera życiowego.

Black po raz kolejny postanowił dać za wygraną i posłusznie odszedł w drugą stronę ze zwieszonym łbem.

Uwaga! Znowu postanowiłam sobie porysować, a tym razem narysowałam samego w sobie Black Sabbatha i Verbuma.

To Black Sabbath - światło jest sztuczne, więc wydaje się taki jasny.

A tu Verbum, który uważam, że wyszedł mi gorszej.

Pozdrawiam notouchmy olciaU Koniara555 WolfenaPl AmalinaJaM27 blueberryy111 MrsDarknessxD
Dużo tych osób xd

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top