♔ Prolog
Wszystkie wydarzenia, miejsca, postacie oraz tradycje są fikcją! Ponadto w książce występuje niewolnictwo, handel ludźmi, sceny krwawych walk, morderstwa, samobójstwa oraz harem, którego działanie częściowo zainspirowane jest haremami sułtanów osmańskich – nie popieram żadnej z tych rzeczy.
Książka jest napisana na podstawie mojego starego fanfiction "Silver Spoon".
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie komentarze lub podzielicie się przemyśleniami na Twitterze pod hasztagiem BJ_NELL. Zapraszam do czytania! ♥
~~~
W komnacie panowała absolutna cisza. Zdawało się, że nawet ptaki za oknem przestały śpiewać, jakby podzielały obawy siedzącej naprzeciw mnie kobiety. Jej oczy były utkwione prosto we mnie, próbując przedrzeć się przez maskę na mej twarzy i odkryć prawdziwe emocje, drzemiące w moim wnętrzu. Uśmiechnąłem się, z trudem zmuszając kąciki warg do uniesienia się w tym złowrogim geście – moje szczęście oznaczało jej porażkę. Postanowiłem poruszyć się pierwszy i sięgnąłem po niewielką porcelanową filiżankę, która leżała na stoliku przede mną. Jego blat wykonany był z licznych, wielobarwnych szkiełek, a światło wpadające przez okno do komnaty sprawiało, że na podłodze u naszych stóp tańczyły kolorowe świetliki.
Mój ruch w końcu przerwał wypełnioną napięciem ciszę. Jadeitowe bransolety na rękach zaczęły stukać o siebie, podobnie jak łańcuszki, które zwisały z licznych ozdób wpiętych w moje związane w kok włosy. Wszystkie były w kolorze złota i to nie z przypadku – zamierzałem na każdym kroku podkreślać, jak ważną osobą byłem w tym pałacu.
W białej, malowanej filiżance znajdowała się bursztynowa herbata, pachnąca mieszanką kwiatów. Biała para tańczyła tuż nad jej taflą i owiała moją twarz ciepłem, gdy ułożyłem rant filiżanki na pomalowanych intensywnie czerwoną pomadą wargach. Nie byłem jednak na tyle głupi, aby naprawdę napić się czegoś podanego mi przez tę kobietę.
– Jakie masz teraz zamiary? – zapytała, przywołując moje spojrzenie. – Teraz, kiedy osiągnąłeś już tak wiele?
Ona również miała na sobie liczną biżuterię. Czarne włosy przepasane siwymi pasemkami, które za wszelką cenę próbowała ukryć, upięła w niski kok tuż nad karkiem. Ciężkie kolczyki muskały osłonięte bordowym materiałem ramiona. Była elegancką, poważną kobietą, która znała swoją wartość, a wnętrze jej komnaty idealnie ją odzwierciedlało. Nikt nie miał wątpliwości, że mieszka w niej ktoś ważny, ale śmiałem twierdzić, że mimo licznych zdobionych mebli, złoceń, drogocennych materiałów oraz kuferków z biżuterią, nie była w stanie się ze mną równać.
Uśmiech powrócił na moje wargi z chwilą, gdy odstawiłem filiżankę na szklany blat stolika.
– Moje plany się nie zmieniły – odparłem, wstając z fotela. Tym zachowaniem nie tylko zamierzałem poinformować moją rozmówczynię, że nasza wspólna herbata dobiegła końca, ale również okazałem brak szacunku dla starszej ode mnie kobiety. – Zamierzam zniszczyć całe to królestwo od środka i sprawić, że Yusheng będzie ostatnim królem tego narodu.
– Uważaj! – ostrzegła mnie, uderzając otwartą dłonią w blat. Stolik zadrżał, przewracając moją filiżankę, która przewróciła się, rozlewając herbatę, i potoczyła na ziemię. Delikatna porcelana na skutek upadku ukruszyła się w miejscu, gdzie jeszcze chwilę temu dotykały ją moje warg. – Kiedyś w końcu powinie ci się noga, a wtedy zrobię wszystko, żebyś zapłacił za to głową.
– Z pewnością – odparłem, odwracając się w stronę wyjścia. – To jest gra na śmierć i życie, która skończy się czyjąś śmiercią.
~~~
Witam wszystkich pod prologiem mojej nowej książki! Jak jest wspomniane na wstępie, bazuje ona na moim starym fanfiction, które szczerze kocham, ale fabularnie zajdzie tutaj kilka zmian + wszystko zostanie napisane od nowa nowymi słowami. Dlatego, nawet jeśli ktoś zna treść Silver Spoon, zachęcam do zostania i przeżycia tej przygody jeszcze raz!
Chciałabym jeszcze ogromnie podziękować cudotwórczej @DaruShe za przepiękną ilustrację z księciem Iainem oraz królem Yushengiem, która jest na okładce! ❤️ Kocham ją całym sercem, jak zwykle jesteś niezawodna!
W pierwszym rozdziale widzimy się już jutro!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top