→60
peter: pragnę śmierci
tony: ale jesteś dzieckiem
tony: powinieneś chcieć s n u
peter: i dusze niewinnych?
tony, energicznie rzucając
kocykiem w petera: s n u
a / n
wczoraj był w sumie jakby maraton i nie wiem, skończę tą książkę na 100 rozdziałach.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top