Rozdział 16

- To gdzie teraz? - zapytała Srebrna Łapa, kiedy wychodzili z legowiska starszych, którzy opowiadali im śmieszne historie o różnych wojownikach z czasów, kiedy byli uczniami.

- Srebrna Łapo!! - rozległo się wołanie Słonecznej Polany.

- O nie! Muszę już iść......- powiedziała smutna Srebrna Łapa.

- O......- westchnęli uczniowie Klanu Pioruna

- Już idę, Słoneczna Polano! - zawołała Srebrna Łapa do mentorki. Potem zawróciła się do Jemiołowej Łapy, Kamiennej Łapy, Brzozowej Łapy, Wrzosowej Łapy, Świerkowej Łapy- No to pa....

Jej nowi przyjaciele odpowiedzieli :

- Pa...

- No to cześć...

-Pa.

- Do widzenia.

- Zobaczymy się jeszcze!? - zawołała na końcu Brzozowa Łapa do odchodzącej już uczennicy Klanu Rzeki.

- Mam nadzieję, że tak! - odkrzyknęła tamta. Potem odwróciła się i przeszła przez tunel w ostrokrzewie i Klan Rzeki zniknął im z oczu.

*
- Jak myślisz, o czym rozmawiali Puchata Gwiazda i Piaskowa Gwiazda?- zapytał Jemiołową Łapę Wrzosowa Łapa.

- Nie mam pojęcia. Pewnie jakieś przywódcze sprawy. - odpowiedziała z nutą zaciekawienia w głosie.

- Chcesz się dowiedzieć? - zapytał przebiegle Kamienna Łapa

- Jakim niby cudem chcesz się tego dowiedzieć?!- zapytała z niedowierzaniem

- Robimy szybki wypad do Klanu Rzeki i chcemy podsłuchać, jak Piaskowa Gwiazda będzie rozmawiała ze swoim zastępcą. Na pewno też będzie chciał wiedzieć, co zostało uzgodnione.

- Jednym słowem.. - zaczął Wrzosowa Łapa

- Wymykamy się jutro do Klanu Rzeki. - dokończył Kamienna Łapa

- To idziesz z nami siostra? - zapytał Wrzosowa Łapa

**
Biały Pazur została przywołana do legowiska przywódcy. Kiedy weszła do środka, powitał ją Puchata Gwiazda.

- Dzień dobry, Biały Pazurze.

- Dzień dobry, Puchata Gwiazdo.

- Mam do ciebie bardzo ważną sprawę. - kontynuował, nie dając jej chwili na odpowiedź- Piaskowa Gwiazda ubiega się o to, żebyś wróciła do rodzimego Klanu.

- Ale.... Ale.... Przecież ja zostałam złapana w lesie. Dopiero ty pozwoliłeś mi tu zostać!

- Wiem. Ale nie mam wpływu na to, czego chciałaby Piaskowa Gwiazda. Dała nam 2 tygodnie na podjęcie decyzji. Powiedziała, że jeśli do następnego zgromadzenia nie pojawisz się w obozie Klanu Rzeki, uzna, że postanowiłaś zostać w Klanie Pioruna. Oprócz tego rozmawialiśmy o sojuszu między naszymi klanami. Co o tym sądzisz?

- Uważam, że to świetny pomysł. Ale sądzę, że takie rzeczy powinieneś omawiać najpierw z Burym Ogonem, a nie ze mną. To on jest twoim zastępcą, nie ja. - odparła.

Puchatą Gwiazdę zamurowało. Nikt jeszcze nie odezwał się do niego w ten sposób. Był to tak zaskoczony, że niedosłyszał pytania Białego Pazura.

- Że co proszę? - zapytał kiedy otrząsnął się już trochę z szoku.

- Czy mogę już iść? - powtórzyła Biały Pazur.

- Tak. Oczywiście. - odpowiedział przywódca.
Biały Pazur wyszła, a Puchata Gwiazda nadal nie mógł ruszyć się z miejsca.

***************
I jak??

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top