Co jeśli... chciałabym skoczyć?
Poczuć pęd, gdy ziemia będzie zbliżać się do moich stóp?
Co jeśli nikogo to nie obchodzi?
A ja jednak wyskoczę?

Chciałabym dedykować tę krótką historię. Historię, która tak na prawdę (choć bardzo okrętnie) opowiada moje życie.

Dedykuję ją Tobie, Granger.
Bo bez Ciebie już dawno bym skoczyła. Dziękuję.
Bo bez Ciebie już by mnie tu nie było.

Grrrrrangerrrrr