20.

John.      

Widocznie zdezorientowana pani Hudson weszła z powrotem do swojego mieszkania. 
- Coś się stało?  - Grzecznie spytałem. 
- Przyszedł listonosz. - Niepewnie się uśmiechnęła. 
Co się ze mną dzieje, zdawało mi się,  że słyszę głos Sherlocka Holmesa.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top