ᵗᵉⁿ

MIESIĄC PÓŹNIEJ, Zayn wraz z Freddie'm i Harry'm stali na cmentarzu. Przychodzili tutaj w trójkę codziennie od dwóch tygodni, aby porozmawiać z Louis'm.

Żaden z nich nie potrafił się z tym pogodzić. Każdy tę stratę przyjął inaczej. Żałobę każdy przeszedł inaczej i każdy z nich po jego śmierci, zmienił się.

A teraz stali nad jego grobem i rozmawiali z nim.

Harry opowiadał mu o swojej karierze. Ktoś zauważył filmik z jego udziałem, usłyszał jego głos i teraz chce podpisać z nim kontrakt. Wiedział, że Louis chciałby, aby Harry go podpisał i cieszył się sławą, dlatego tak też zrobił.

Freddie chwalił się dobrymi ocenami, nowymi znajomymi i nową wiedzą. Cały czas mówił mu, że go kocha, że kocha swojego tatusia, mając nadzieję, że usłyszy odpowiedź i to wszystko okaże się tylko snem. Miał nadzieję, że kiedy się jutro obudzi, zobaczy obok siebie Louis'ego. I będzie mógł się do niego przytulić.

A Zayn?

Zayn nie mówił nic. Zamknął oczy i przywoływał wspomnienia twarzy Louis'ego. Po prostu na niego patrzył i miał wrażenie, że Louis patrzy również na niego. Chwilę później otworzył oczy i z kieszeni wyjął czerwone autko. Prezent urodzinowy od Louis'ego. Podszedł do grobu i klęknął przed nim. Freddie i Harry patrzyli na niego zdziwieni, ale nic nie zrobili, tylko milczeli.

— Kocham Cię. — jego głos był strasznie zachrypnięty, nie używał go od piętnastu lat. — Kocham Cię tak bardzo mocno. Przepraszam, że wtedy wyjechałem bez pożegnania. Przepraszam, że to przeze mnie straciliśmy kontakt... ale zakochałem się w Tobie i kiedy słyszałem Twój głos lub widziałem twoją twarz, zakochiwałem się w Tobie jeszcze bardziej. Przepraszam...

Spojrzał na niebo i przymknął oczy, a krople deszczu zaczęły spadać na jego twarz. Usta miał delikatnie rozchylone, a kilka z nich wpadło do jego buzi i mógł powiedzieć, że te krople były tak słone, jak łzy.

To były ostatnie słowa jakie Zayn powiedział w swoim życiu. Po tym wydarzeniu zamilkł już na zawsze i żadne słowo nie wydostało się z jego ust.

━━━━━━━━━━━━━━

Tak więc, to koniec tej historii. Dziękuję za to, że to przeczytaliście. Byłoby mi bardzo miło, gdybyście napisali co o tym sądzicie.

Jeśli mam być szczera po przeczytaniu tego raz jeszcze stwierdziłam, że może kiedyś napisałabym drugą część o Freddie'm, Harry'm i Zayn'ie, ale to narazie tylko w mojej głowie. Narazie jest to koniec.

Jeśli byście chcieli drugą część to napiszcie ( wiadomo, że był Zarry i jedynie wspomnienia Zouis'a ;)

Miłego dnia i weekendu! ♥️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top