7~Myślisz że jestem seksowny?

Promienie słońca przebijały się przez szpary między zasłonami a ja powoli otwierałam oczy by przyzwyczaić się do jasnego pomieszczenia.

Leniwie zeszłam z łóżka i nie nakładając nawet kapci ani szlafroka, poczłapałam do łazienki.

Po chwili moje ciało odprężyło się pod strumieniami letniej wody, poczułam orzeźwienie i od razu wybudziłam się do końca.

Użyłam mojego ulubionego balsamu do ciała i szamponu.
Gdy wyszłam, wysuszyłam włosy i wybrałam czarne luźne spodnie oraz tak samo luźny t-shirt w kolorze czerwonym.
Nie robiąc makijażu zeszłam w takim stroju na śniadanie, po drodze związując włosy w luźnego koka.

Zdziwiłam się gdy stół był już nakryty, kucharka z uśmiechem krzątała się po pomieszczeniu przynosząc co chwila kolejne miski i talerze.
Na ogół gdy przychodziłam na dół, Mike siedział i z uśmiechem na mnie czekał. Teraz tak nie było..

- Zaraz przyjdę- uśmiechnęłam się do starszej kobiety niosącej szklanki.

Kucharka posłała mi promienny uśmiech a ja ruszyłam do pokoju Michaela mając nadzieję że tym razem nie przyłapię go w bieliźnie.
*

Zapukałam do drzwi ale nikt nie otwierał, weszłam więc do środka i rozejrzałam się.
Słyszałam hałasy z łazienki więc już wiedziałam gdzie znajdował się Mike

Postanowiłam że poczekam na niego i zejdziemy na dół razem, więc usiadłam wygodnie na łóżku rozglądając się dookoła.

Po kilku minutach drzwi od łazienki otworzyły się a z nich wyłonił się Michael w luźnych spodniach i koszulce..oraz kapeluszu

- Jesteś na bosaka!- roześmiałam się

To było głupie, ale musiałam się roześmiać widząc Michaela w kapeluszu, spodniach, koszuli bez skarpet.

- O dzień dobry... Podobają Ci się moje stopy co nie?!- zachichotał Michael wyjmując z szuflady parę skarpetek.

Pokiwałam głową i uśmiechnęłam się.
Strasznie podobał mi się strój w jakim był Michael.
Westchnęłam cicho obserwując go.

- Idziemy na śniadanie?- spytałam

- Tak.. Ale pogadajmy- zadecydował Michael siadając obok mnie.

Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.

- Czy myślisz że jestem seksowny?- zapytał nagle Mike

Czułam jakby wszystko wokół mnie się zatrzymało... Boże, o co on mnie pyta.
Moje usta ułożyły się w literkę "o"
Wróciłam do rzeczywistości i postanowiłam że nie okaże mu mojego skrępowania i zdziwienia.

- Nie jesteś- odpowiedziałam pewna siebie

Teraz to Mike był zbity z tropu, spodziewał się zapewne innej odpowiedzi, ale gdy zrozumiał do czego dąże to zaczął się droczyć.

- Nie jestem?- zapytał udając zdziwienie. Był świetnym aktorem.

- Nie jesteś- powtórzyłam z delikatnym uśmiechem.

Moje serce łomotało, bo przecież w rzeczywistości strasznie mi się podobał, i był dla mnie najseksowniejszy i najprzystojniejszy na Ziemi... Najchętniej rzuciłabym się na niego i zdarła te jego koszulę....
Stop
Boże o czym ja myśle...

- A gdy uśmiechnę się to będę seksowny?- spytał Mike
Po chwili jego usta ułożyły się w prześliczny uśmiech ukazując szereg białych zębów

- NIE- odparłam udając obojętność

- A gdy uśmiechnę się uroczo... I zagryzę wargę?...- pytał dalej Michael.
Na jego twarzy widniał naprawdę bardzo uroczy uśmiech, a po chwili mogłam ujrzeć jak zagryza wargę
Jesteś BARDZO seksowny...

- Nadal nie jesteś seksowny- droczyłam się z nim, mimo że w głowie miałam przecież kompletnie co innego.

Michael również się nie poddał

- A co gdy.. Uśmiechnę się słodko.. Zagryzę wargę... I jeszcze.. Puszczę Ci oczko?- zapytał Michael zadziornie

Naprawdę bardzo słodko się uśmiechnął, zagryzł seksownie wargę i po chwili puścił mi oczko.

- Okej.. Jesteś cholernie seksowny!- przyznałam.

Nie wiem co we mnie wstąpiło, złączyłam nasze wargi w namiętnym i pełnym pożądania pocałunku.
Czułam jego ciepły oddech, jego usta smakowały trochę truskawkami..

Już w myślach karciłam się za ten idiotyczny incydent ale mimo wszystkiego nie odrywałam swoich ust od niego.

To wszystko Jego wina!
Przecież to on mnie do tego prowokował prawda?!?

Próbowałam się sobie tłumaczyć gdy oderwałam sie jednak od tych niesamowitych ust spojrzalam Michael'owi w oczy przepraszającym wzrokiem

###

Hooo się porobiło XDD
Co ten Mike zrobił ?xD
Nic dziwnego że się nie powstrzymała co nie? Xd
Jak chcecie wiedzieć co bedzie dalej to komentujcie (bardzo motywuje)

Kolejny rozdział za 6 gwiazdek

Taki mały szantażyk...
XD
<3333
Pa kochani ;**

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: