Prolog
Cześć, nazywam się Isabella Watson. W skrócie Bella. Mam siedemnaście lat, długie blond włosy, niebieskie oczy i dość bladą cerę.
Dziewczyny w moim wieku uwielbiają pudrować noski, całymi dniami chodzić na zakupy ze swoimi BBF, plotkować o chłopakach, obgadywać innych i dawać dupy za przejażdżkę nowym audi... Tak... Ja na szczęście, lub też nieszczęście jestem inna...
Bardzo lubię grać w gry. Przed konsolą potrafię siedzieć nawet cały dzień, tak samo jest z komputerem.
Szczerze nienawidzę szkoły. Kiedy tylko przekraczam próg od drzwi tego piekła czuje się jak w jakimś horrorze...
Ktoś zapyta: Dlaczego przecież szkoła jest fajna i trzeba poznawać innych ludzi i Bla bla bla...
Nie lubię jej ponieważ jestem obiektem kpin i wszyscy mi dokuczają. Teraz, to chyba brzmę jak jakiś przedszkolak...
Zamiast spotykać się z rówieśnikami jak inni ja wolę w spokoju pograć w jakieś ciekawe gry, czy to jest złe? Czy ja robię komuś jakąś krzywdę? Czy za to wszyscy muszą mnie dyskryminować!?
Jeszcze pozostaje jedna sprawa do przedstawienia... Moi rodzice...
Oni... oni są idealni, ich całe życie jest zaplanowane, wszystko jest zapięte na ostatni guzik, Cały czas są gdzieś poza domem i... czuje się jakbym w ogóle ich nie znała...
Powoli zbliżają się wakacje, a to oznacza, że na ich pierwszy tydzień zostanę wywieziona do ciotki Amber, która posiada tylko Nintendo 64... W sumie lepsze, to niż nic no nie?
U niej mogę tylko grać w Mario i inne starsze gierki...
A wracając do szkoły... Muszę przeżyć te parę dni...
---
Jak wam się podoba prolog??
Pierwszy rozdział już niebawem ;)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top