Author's note.


No to witam. ^^~
Postanowiłam zrobić na tą notkę osobny post(?), ponieważ nie chciałam już tam wydłużać pod rozdziałem.

Dlatego zacznę od takich spraw typu przeprosiny, za to, że tak długo zwlekałam z tą częścią. W sumie to miała pojawić się w lipcu, ale jakoś wyjazd, praca i inne duperoły zajęły mi tak głowę, że o poświęceniu chwili wenie nie było nawet mowy.
A ostatnio (dwa lub trzy dni temu) rozryczałam się nad tym opowiadaniem, bo skończyłam rozdział i przy kopiowaniu mi się usunął. ><" Dlatego teraz jest trochę krótszy niż był i mniej mi się w sumie podoba. Nie sprawdzałam nawet czy jako tako ma sens, no ale nie mogłam go już dłużej trzymać. (Wybaczcie x'D)

Oczywiście przepraszam za jakiekolwiek błędy, ale tak się składa, że nie ma kto mi tego poprawiać, a ja sama nie potrafię czasami wyłapać niektórych pomyłek, a jeszcze kwestia tego, że wszystko pisze na telefonie, co nie jest tak wygodne jak laptop. (No i pomińmy jeszcze skromny fakt, iż jestem zbyt leniwa by chociaż przeczytać ponownie to co napisałam, by to poprawić, ale ćśś)

Wybaczcie wszystkie wpadki w fabule, jakieś błędy, niezgodności, absurdalne sytuacje (jeżeli takie coś miało miejsce to piszcie, bo musze wiedzieć co poprawiać ;; ), i temu podobne rzeczy, bo jestem tylko nowicjuszem. Tak właściwie to to jest moje pierwsze opowiadanie rozdziałowe, które doprowadziłam do końca. (Prócz tego napisałam może 3/4 oneshoty i zaczynałam inne opowiadanie, którego nie skończyłam, wiec trochę mało tego ;^; )

W tym miejscu chciałabym podziękować wam wszystkim. Za komentarze, gwiazdki i wyświetlenia. To naprawdę dla mnie wiele znaczy i motywuje do dalszego pisania. Niektóre komentarze mnie prawie o łzy przyprawiły wiec no dziękuję, za wszystko. Kocham was mocno, mogę to otwarcie stwierdzić. B) ♡♡ Właściwie to też dziękuję za waszą cierpliwość i czas jaki poświęciłyście czytając to (i może czekając na kolejne rozdziały). ♡

Ogólnie to teraz trochę mi dziwnie. Dziwnie, bo to się skończyło... naprawdę przywiązałam się do tego opowiadania i teraz tak trudno mi trochę sobie wyobrazić, że to co pisałam tak długo, dobiegło do końca i to tak nagle.

No ale tak, zrobię podsumowanie, bo nie mam nic lepszego do roboty.

Tytuł: Because all stories have happy ends.
Pairing główny: Baekyeol. (Baekhyun x Chanyeol) <Wiek został zmieniony>
Paringi występujące pobocznie: brak.

Gatunek: Angst, AU.
Ostrzeżenia: Pojawiają się przekleństwa, oparcie religijne, mogą pojawić się sceny erotyczne.

Opis: Gdy życie nam się sypie, zwracamy się z tym do Boga, prawda? A przecież on to wszystko kontroluje... nasze życie jest zaplanowane od pierwszego uderzenia serca po ostatni oddech. Może po prostu ci tam na górze mają niezłą rozrywkę urządzając nam różnego rodzaju egzekucje fizyczne, jak i psychiczne?

Autor: Michu.

Ilość rozdziałów: 9. (☆)
Ilość słów każdego rozdziału:

Prolog- 550+
1. rozdział- 1740+
2. rozdział- 3530+
3. rozdział- 2260+
4. rozdział- 5160+
5. rozdział- 3070+
6. rozdział- 5080+
7. rozdział- 8200+
8. rozdział- 7440+
W sumie- 37 030+

A teraz taka mała niespodzianka. Mam w planach napisać do tego sequel, który prawdopodobnie będzie się składał z dwóch rozdziałów, bądź po prostu przedzielę go na dwie części. Kwestia tylko, czy chcecie? Oczywiście, nie mogę zapewnić kiedy by się pojawił, ale mam nadzieje, że jakoś przed końcem sierpnia jeśli wena na to pozwoli. To jak? Chcecie sequel?

Ogólnie to jeśli ktoś byłby zainteresowany to mam w planach (nawet już zaczęte) kolejne opowiadanie pt. "Such a beautiful desire." z pairingiem głównym FanHanem (Yifan i LuHan). W sumie zaczęte mam jeszcze opowiadanie z Sekaiem, nie ma tytułu jeszcze, ale pewnie pojawi się za jakiś czas na wattpadzie tak jak ten FanHan. XD

No to ten. Liczę na odpowiedz jeśli chodzi o ten sequel i jeszcze raz wam bardzo dziękuję. ♡


P.S. Jeśli macie jakieś pytania czy coś, to śmiało, zadawajcie je w komentarzach, bądź nawet piszcie do mnie~

XOXO

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top