#6

     w książce Artur nie jest z Sysią

Obudziłam się o 12.No to trochę pospałam.Wstalam z łóżka i skierowałam się w stronę szafy.Na dziś wybrałam czarną koszulkę z napisem "Diablica" i jeansowe spodenki.
Zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół. Na kanapie w kuchni zobaczyłam Dominika i Artura.
Co oni tu robią?
-Ee hej?
- o wstałaś -powiedzial Dominik
-no jak widać, co tu robicie?
-idziemy do skateparku i pomyśleliśmy że cię weźmiemy -odezwal się Artur
-To nie najlepszy pomysl
-Dlaczego?-no może dlatego że nie umiem jeździć i prędzej się zabije?
-nie czuje się dziś dobrze-tak będę klamac, brawa dla mnie
-nie kłam-co skąd on wie-przeciez widzę że się boisz, nauczymy cię -powiedzial Artur
-no dobra ale jeśli coś mi się stanie to wasza wina- powiedziałam i wbiegłam na górę.Na nogi założyłam szare nike i czarną bandamką związałam włosy.Gotowa zeszłam i razem z chłopakami udaliśmy się w stronę parku.

                    ***

Gdy w miarę opanowałam jazdę, postanowiłam spróbować bez pomocy chłopaków.Szło mi dobrze dopóki nie wjechał we mnie jakiś koleś.Deska poleciała do przodu, a ja zaliczyłam glebę.
-jezu sory-powiedzial dość wysoki, przystojny chłopak
-nie spoko,nic się nie stalo, to w sumie też moja wina mogłam ich nie słuchać i nawet na to nie wchodzić
-przecież jeździsz dobrze-usmiechnął się w moją stronę
-taa wspaniale -podal mi rękę abym wstała-a tak w ogóle to
Iza jestem
-Mateusz, może dasz mi swój numer?
-okej-chlopak podał mi swój telefon.Po wpisaniu pozegnalam się z nim i poszłam w stronę chłopaków.Postanowilismy wracac.
Po 10 minutach drogi byliśmy pod naszymi domami.
-Moze wpadniesz do nas?-zapytal Dominik
-W sumie chętnie -ruszyliśmy w stronę domu chłopaka

**********
-to może ją zadzwonię po dziewczyny, Jeremiego i Bartka i programy w cos?-zapytal Domino

-no można -powiedziałam

                   ****
Reszta już przyszła i graliśmy w butelke.Kręciła Weronika,wypadło na Artura.
-wyzwanie-powiedzial chłopak
-Pocałuj Ize-zaskoczona popatrzyłam na chlopaka,pokiwalam głową na to że się zgadzam.Chlopak lekko musnął moich ust i usiadł na swoje miejsce. Zakręcił butelką i wypadło na Dominika.
-wyzwanie-powiedzial
-Razem z Izą macie udawać parę przez dwa dni............

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top