Dwa Słowa [Warnessa]
To koniec
Dwa słowa, a tyle zmieniły.
Dwa słowa wypowiedziane tyle lat temu, a dalej goszczą w moim życiu i nie pozwalają zagoić się ranie w moim sercu.
Te dwa słowa... ile bym dał żeby nigdy nie były wypowiedziane.
Jak co roku, już od pięciu lat, w ten dzień daje ci różę.
Ty oczywiście nie wiesz od kogo jest i na szczęście, bądź nieszczęście, nie łączysz faktów ze mną. Zapomniałaś już dawno, że to właśnie w ten dzień się wszystko skończyło.
Ta którą dziś dostaniesz trafi jak tamte do wazonu, który widzę i z lekkim uśmiechem potwierdzam, że są tam wszystkie i tylko moje, a będą tam stać do końca moich dni.
Bo one nigdy same z siebie nie uschną... tak jak moja miłość.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top