·(8) Problem z Evą aka diss na Mulla·

Witajcie drodzy czytelnicy, mam nadzieję, że macie dobre samopoczucie i ten rozdział tego nie zmieni.

Po przeczytaniu tytułu uwagę przyciąga słowo "problem".
Jaki może być problem z Evą? W końcu nie jest postacią która w książce zrobiła coś niezwykle złego.
Ale problemy z nią nie dotyczą jej charakteru, a podejścia fandomu do niej i przed wszystkim jej zmarnowanego potencjału.

~~~

Stracony potencjał

Zbuntowana dziewczynka tylko coś nie wyszło

Koncept na jej postać był dobry ponieważ miała być pewnego rodzaju rebeliantką co mogło być na pewno ciekawie zrealizowane nawet jeżeli wziąć pod uwagę to, że ten archetyp jest dość często używany w popkulturze.

Mimo to Brandonowi nie najlepiej wyszło użycie tego archetypu postaci. Mógł dać o wiele więcej wątków czy scen gdzie naprawdę widać jej anarchiczną, buntowniczą stronę, ale Brandon limituje to do "Ale neutralność jest głupia.", bez żadnej głębi czy drugiego sensu.

Sama idea świetnego ludu była słabo wprowadzona, a to jak krótko postacie mieli z nimi styczność nie pozwala czytelnikowi wgłębić się w tą część uniwersum i dowiedzieć się cokolwiek ciekawego, jedyne co dostajemy były zrzucony okruszki podczas czyichś rozmów przez co zrozumienie jakoś lepiej ich chęci neutralności i garści osób które się im sprzeciwiają, przynajmniej w moim odczuciu, przypominało dziecinną, płytą kłótnie gdzie obie części sobie odbijały piłeczkę z napisem "twoje poglądy są głupie".

Brandon miał zdecydowanie więcej niż jedną okazję by wprowadzić nieco dłuższy dylemat co do ustawy o neutralność świetnego ludu dodając tym poglądom głębokości i pozwalający na rozwój Evy której poglądy mogły się nagle mocno zradykalizować, ale zamiast tego nie wykorzystuje żadnej z nich.

Moce

Pomijając to, że Eva może być zdefiniowana przez swoje poglądy które w książce nie mają żadnej głębi czy realnego wpływu na postać w bodajże drugiej części świetny lud magicznie ma moce które oczywiście wszyscy ukrywają bo autor nie pomyślał o nich wprowadzając tą rase.
Zupełnie jakby pan Mull dodał je randomowo bo były potrzebne w tym dokładnym momencie książki ponieważ nie był w stanie wymyślić innego wyjścia z sytuacji postaci więc improwizował z tym ci miał, a miał postać należącej do niezbyt dobrze opisanej rasy poza faktem, że są ładni i neutralni, więc dajmy im moce.

Dla mnie jest to po prostu zabawne ponieważ pokazuje to jak mało Brandon przemyślał niektóre części swojego świata i kompletnie improwizował. Pan Brandon często wysila niektóre aspekty na postaciach żeby móc zakończyć jeden wątek i zacząć następny. Czy ma to jakąś ciągłość i logikę? Nie zawsze, ale książka jest grubsza i wychodzi w przyciągu roku. Prawda?

Love interest na kilka rozdziałów

Eva mogła mieć niesamowity potencjał. Gdyby Brandon nieco mocniej rozwinął poglądy polityczne Świetnego Ludu i zgłębił je w Evie, dlaczego tak naprawdę jest im przeciwna i zgłębiając jej chęć przygody nieco bardziej mógł ją włączyć do głównej ekipy Kendry bądź Setha ponieważ na pewno byłaby miłym dodatkiem.

Jednak Brandon pomyślał sobie, że Seth ma już dostateczny wiek by dostać własnego love intresta, więc czemu by nie Eve prawda?
Tylko dziwne, że w pewnym momencie kompletnie znika, jej postać nie jest już nawet wspominana a jakakolwiek chemia, która była tak źle napisana, że ledwo wyczuwalna, ewaporuje razem z resztkami logiki w jej wątku.

Czyżby Brandon znów źle przemyślał swoje postacie i rozmyślił się więc nie wiedział już co zrobić z tą postacią?

Podejście fandomu i Seva

Fandom

Z tego co zrozumiałam z różnych komentarzy, wiadomości i innych możliwych sposobów komunikacji swojej opinii to spora ilość fandomu ją lubi albo nie ma głębokich myśli na jej typu, w końcu trudno wyrobić sobie dokładne zdanie na temat postaci która nie jest głębsza od kałuży.

Co jest smutne, to to że zostaje zapomina tak samo jak w książce i powoli przyjmuje roli postaci która jest tylko okazjonalnie i w dodatku by było trochę więcej bohaterów w fanficku.

Seva

Nie mam tu dużo do powiedzenia bo zwolennicy pojawili się i znikli tak szybko jak ten cały wątek romantyczny w książce.
(To dość szybko.)

Seva jest jak niedoprawiona zupa.
Nie jest okropnym czy szkodliwym shipem, jest po prostu nudne.
Chodź biorąc pod uwagę czas dorastania dzieci w Świetnym ludzie gdy Seth miałby 18 lat, Eva by się praktycznie nie zmieniał.
Mam nadzieję, że to jeden z powodów dla których Brandon usunął ten wątek.

Jedyne co można powiedzieć o tym shipie to to, że jego zniknięcie jest okropnie położone bo kiedy ten wątek się kończył został wprowadzony Ronodin i na pewno dodało to do popularności shipu Ronodina i Setha.
(Na temat którego mam silne opinie, zapraszam do rozdziału na ten temat osoby które go nie czytały.)

~~~

To koniec tego krótkiego rozdziału który był jakiś czas zapowiadany.

Mam nadzieję, że wam się podobało i śmiało dzielcie się swoimi opiniami w komentarzy.

Tymczasem dziękuję za wasz czas i uwagę.
Żegnam.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top