ZAKLINACZ
- Secie- dalej jesteśmy w biurze. - Luna jest nową strażniczką. Zatrudniłem ją z dwóch powodów. Ma podobne, mroczne moce do ciebie. I mamy nowego, bardzo nie bezpiecznego więźnia. Demona. Wezwałem cię żebyś coś dla mnie zrobił.
Dziadek wyją z szuflady stalową obroże i podał ją mi. Gdy obroża dotknę moich palców zaczęła czernieć.
- To ma tak być?- spytałem trochę przestraszony.
- Nie słuchane!- Luna była pod wrażeniem. - Nikt, nawet najpotężniejszy demon nie umie aktywować tej obroży!
- Seth jest wyjątkowy- powiedział dumny dziadek. - Secie od dziś nie będziesz miał już zajęć z Tanu, Vanessą, Dale'm i Warrenem. Będziesz ćwiczył z Luną. Nie masz prawa wchodzić do lochu chyba, że ja lub Luna ci na to pozwolimy.
- Czemu?!- byłem wściekły.
- Uspokój się! - krzyknęła Luna. Podbiegła do mnie i chwyciła mnie za ramiona. Ale ja ją odepchnąłem. Pamiętam, że wszystko zaczęło latać. Wstałem, a krzesło na, którym siedziałem zmieniło się w pył. A potem zemdlałem.
Gdy się obudziłem byłem związany. Nie pamiętałem co się stało. Leżałem na łóżku przykryty kocem.
- Ta obroża ma takie samo działanie na nim jak na innych.- szeptała Luna.- źle zrobiliśmy.
- Martwię się o niego.- powiedział dziadek. - Co możemy zrobić, żeby mu pomóc?
- Nic.
- Pójdę sprawdzić jak się czuję.
Dziadek podszedł do drzwi za, którymi leżałem.
- Seth?- spytał. - Lepiej się czujesz?
- Tak- odpowiedziałem.- Ale co się stało? I czemu jestem związany?
- Uderzyłeś się głową o szafkę i zemdlałem. Miotałeś się więc cię związaliśmy.
Postanowiłem nie mówić dziadkowi, że podsłuchiwałem. Wyszliśmy z pokoju. Dziadek zaprowadził mnie do pokoju mojego i Kendry.
- Powiedz Kendrze, żeby przyszła do mnie jak wstanie.- powiedział dziadek.- Dziś masz wolne.
To było dziwne. Ta rozmowa i ta obroża. Czemu ja nic nie pamiętam?!
Wziąłem z pułki ciastka i zacząłem je spokojnie jeść. Zastanowi się nad tym.
Wtedy Kendra otworzyła oczy. Popatrzyła się na mnie i zaczęła płakać.
- Co się stało?
--------------------------------------------------------------
I co😉? Jak wam się podoba? Przepraszam za błędy. Piszcie w komentarzach jak wam się podoba.
Jestem otwarta na krytykę! Nie obrażę się.😉
Paaaaaa...😎
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top