E-Msza
Moja rodzina : *oglądamy emsze*
Księża : *myju myju łapki czymś z jakiegoś dozownika*
Ja : Oooo robią myju myju rączki
Jeden ksiądz: *nie zrobił myju myju rączki*
Ja : Ten ksiądz dostanie koronawirusa!
Tata : To zależy co było w tym dozowniku. Woda święcona czy żel antybakteryjny
-----------------
W połowie tej mszy cała moja rodzina dostała głupawki i leżeliśmy na ziemi.
***** ***
w chuj stary talks xD zmartywchwstaje ogl i ide pisać ff z dps cuz Neil x Todd to żyćko
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top