Siema. 

Też mieliście kiedyś w chuj głupi pomysł do którego jeszcze jakiś znajomy/znajoma cię namawiali?

Tak?

Ja też

Tylko wy pewnie  jak was przyłapano od rodziców dostaliście karę, bla bla bla.

No właśnie od RODZICÓW a ja takowych nie posiadam, mam tylko ojca.

Stary dobry tatuś. Dobra czas na historyjkę.

Więc tak mój głupi pomysł wyglądał tak że biorę dwie stówy i ide kupić elektryka(elektryczną fajke)  No więc idę pod kościół, kupuje elektryka i wracam na chatę.

otwieram drzwi do domu a tam Gestapo.

Na serio. Odrazu po przekroczeniu progu, nawet jeszcze drzwi nie zamknąłem a ojciec już z paskiem w ręku karze mi się rozbierać z kurtki bluzy i tak dalej.

chuj napewno znajdzie 

ta myśl nie dawała mi spokoju.

Tryjumfalny okrzyk ojca był moim gwoździem do grobu.

Nawet się nie odwróciłem a już pasek miałem na plecach.

Jak ja się darłem, jakby mnie ze skury obdzierali (co po części jest prawdą)

Skończyło się tak że przez dwa tygodnie nie zdejmowałem bluzy a co dopiero koszulki bo moje blecy były całe w pręgach i siniakach.

Fajnego mam ojca co?

Dobra jest 6:08 a ja na wtt pisze swoją marną egzystęcje.

Nara i do następnego.

Chyba