5. rozidiał

Pov oliwia

Ruszyłam pewnym krokiem chyba do salonu niezwrscałam jusz uwagi na luka ktury krzyczał coś za mną
Weszłam do salonu

- kim jesteś do holery -  spytał Irwin

- ja - spytałam jak głupia

- NIE KURWA MY - wykrzyczeli wkurwieni chłopaki

- a rzepraszam gdzie moje maniery  nazywam się Oliwia Irwin - ich miny były piękne

- Sio-st-ra  - jąkał się ashto

-  NIE KURWA DUCH ŚWIĘTY - powiedziałam wkurzona

- ras dwa i po moje walizki - żuciłam im kluczyki od mojego dziecka
Niestety jak wracali to wypadł woreczek z białym proszkiem

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top