#13
Wykrzyczałaś, czarnooki dał ci drugą parę. Oboje wyglądaliście jak z jakiegoś mema. Reszta zaczęła się śmiać i kłaniać, by liście królami chwili!
Usłyszałaś jakiś trzask, reszta także, a tuż po nim dźwięk tłuczonego lustra. Zbiegłaś najszybciej ze wszystkich, w salonie zobaczyłaś jakieś 4 dziewczyny wyglądające jak chłopcy. Gdy reszta zbiegła Matt rzucił się na szyje rudej dziewczynie, jakaś brunetka podobna do Toma gapiła się chwile na ciebie a potem odwróciła wzrok na wyżej wspomnianego. Były też dziewczyny podobne do Eddka i Tordtilli, nie wiedziałaś co zrobić wiece stałaś tak chwilę.
-(T/i), To są Ell, Mattilda, Tamara i Tori-Powiedział ze spokojem Matt.
-Miło cie poznać!-Podbiegła do ciebie Mattilda i podała rękę.
-Mi również-Uścisnęłaś jej rękę-"Podobna do Matta, bardzo!"
-(T/i), te dziewczyny to żeńskie wersje nas. Mieszkają ogólnie po drugiej stronie tego stłuczonego już teraz lustra-Wytłumaczył Edd z Ell przyklejoną do jego ręki. Zaśmiałaś się pod nosem na ten widok.
-Część.
-Część.-Ta jakże fascynująca rozmowa należała do Toma i Tamary.
-Edd idziemy gdzieś? Tak? to super!-Ell zaciągnęła Edda do wyjścia. Tu śmiałaś się jak małe, słodkie dziecko. Tom podszedł do ciebie i spojrzał w twoje oczy. Tamara, Tori, Tord, Mattilda i Matt byli zajęci TV, ledwo przyszli a już TV!
-Masz słodki śmiech~-Powiedział uwodzicielskim głosem Tom. Strzeliłaś buraka na co ten się uśmiechnął bardziej niż wcześniej.
-D-Dziękuje...-Zająkałaś się.
-Słodkie~-Wyszeptał ci do ucha po czym usiadł na kanapie obok reszty.
Nie wiedziałaś co się właśnie odjebało, ale podobało ci się to. Już miałaś biec di swojego pokoju gdy ktoś chwycił cie za ramie.
-My jeszcze się nie loznałyśmy do końca-Była to Tori.
-Racja, (T/i)!
-Tori, Tori Larsson!-Podała ci rękę, uścisnęłaś ją.
-W pewnym sensie się znamy.
-Racja-Zaśmiała się.
-Jakiego szamponu używasz?
-Skąd to pytanie?
-Bo masz zajebiste włosy!-Zaczęłyście się śmiać.
-Fajnie się z tobą gada, ale zaraz Tamara i Tord się pozabijają. Idę ich rozdzielić!
Pobiegła do nich i razem Mattildą, Tomem oraz Mattem starała się rozdzielić tych dwoje. Twoim zdaniem to było dość zabawne. Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na łóżku, wzięłaś swoja gitarę i zagrałaś (Wybierz co i napisz w komentarzu!). Dopiero gdy skończyłaś zauważyłaś iż w twoich drzwiach stoi nikt inny jak król SWAQU Tom Thompson. Uśmiechnęłaś się do niego delikatnie, odwzajemnił uśmiech i usiadł obok ciebie. Zaczęłaś grać (ZNOWU! XD) a on wsłuchiwał się w melodie wydobywającą się z twojego instrumentu. Oparł głowę o twoje ramie co spowodowało u ciebie nie małego rumieńca, jednak nie przestałaś grać.
To tyle na dzisiaj -3-
Do zobaczenia moje Demoniaczki!
💮"Mini Story"💮
A i EDD ROZDAJE HAPPY PILLSY!!!!
Edd: Ty zdrajco!
Ja: *B3*
Edd: Dobra masz te skitelsy ale bądź cicho!
Tord: Podziel się!
Ja: Nie!!!
Ja: *Spierdalam pod łóżko Toma*
Tom: *Maindfaq*
Tord: *Wbija do pokoju* GFZIE TEN SZKITELSZ?!
Tom: *O-O* Nie wiem!
Tord: *Wypierdala*
Ja: Mój bohater! *乂❤‿❤乂*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top