#12

-Musisz coś zjeść.
-Tak, wiem...-Wzięłaś jedną kanapkę i zaczęłaś ją jeść.
-Smacznego promyczku.
-Nawzajem.

Położyłaś głowę na jego ramieniu, on objął cie jedną ręką.

***Time Skip***

Minął już tydzień, właśnie jedziesz z Tomem odebrać chłopaków ze szpitala. Tord został w domu i czyta swoje Hentaie. Dojechaliście do szpitala, przed wejściem stali Matt i Edd. Rzuciłaś się Mattowi na szyje.

-Jak ja się bałam!
-Już wszystko dobrze-Przytulił cię do siebie.
-A ja to co?-Zaśmiał się Edd, do niego też się przykleiłaś-Lepiej!
-A ja?-Śmiał się Tom. Podbiegłaś do niego i przytuliłaś.
-Wracajmy wreszcie do domu!-Wykrzyczał z entuzjazmem Matt.
-Jasne!-Podskoczyłaś ze szczęścia i władowałaś się do auta, reszta tuż za tobą.

Dojechaliście do domu. Wyszliście z auta i powędrowaliście do wejścia, weszłaś drąc się.

-TORD! TY MARMOLADO JEDNA CHŁOPAKI WRÓCIŁY! RUSZ DUPE BO MUSISZ ICH PRZEPROSIĆ!-Chłopacy wybuchli niemym śmiechem.
-IDĘ PARÓWO!-Twoja mina była:
-_______-
Ford zbiegł po schodach, zauważył Edda i Matta. Rzuciłam się na nich i przytulił-TAK BARDZO WAS PRZEPRASZAM!
-Dobra! Bo nas udusisz!-Wydusił Edd.
-Hehe-Póścił ich.

W tym czasie ty poszłaś do kuchni, podeszłaś do lodówki i wyciągnęłaś jogurt (Wybierz jaki smak) i łyżeczkę z szafki. Otworzyłaś jogurt a twoja twarz pokryła jasno różowa masa z zimnego pudełeczka. Wzięłaś chusteczkę z kieszeni i wytarłaś dość zażenowana twarz. Poszłaś do salonu i jebłaś na kanapę. Włączyłaś TV w czasie gdy taki przyjaciele i brat grają u Eddka w pokoju. "GTA" Pomyślałaś i dalej oglądałaś. Jak zwykle nic ciekawego i pożytecznego, zaczęłaś się nudzić. Zjadłaś jogurta, pudełko dałaś do zlewu a łyżeczkę do śmietnika. Zrobiłaś big FACEPALM i zmieniłaś ich położenie, sama z siebie się śmiałaś. Postanowiła sprawdzić co robią chłopoki! Po cichu weszłaś do ich pokoju, FNAF!!!! Właśnie wyskoczyła Cziczka Piczka więc ty...

-ZEMSTA KURCZAKÓW Z KFC!-Chłopaki zaczęli krzyczeć a ty leżałaś na podłodze i kisłaś.
-TY ZUA KOBIETO! CHCIAŁAŚ BYŚMY MIELI ZAWAŁ!?-Matt był przerażony.
-Zajebiste!-Tordowi się tam podobało XD
-Moja szkoła!-Wszyscy spojrzeli na Toma, a ten nie wiadomo skąd założył okulary SWAQU!!!!
-Też chce takie!

Wykrzyczałaś, czarnooki dał ci drugą parę. Oboje wyglądaliście jak z jakiegoś mema. Reszta zaczęła się śmiać i kłaniać, by liście królami chwili!

Taki trochę zjebamy aleee... WENA WRÓCIŁA!!!!!!!!!!!!@!!#!*!NKPqka /K*9@!NN?K,  ?lLqk !)@0(@!!!!!!
Teraz rozdziały będą niestety krótsze... Ale będą!!!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top