Rozdział 90

N: Zaaayn

Zee: Tak blondi

N: Bo mam plan 😊

Zee: Jaki plan?

N: Bo jak byłem z Shawnem to widziałem cudowną mamusię Freddiego w klubie

Zee: Co?!

N: Tak! Nieźle się nim opiekuje co nie?

Zee: Bardzo zrób zdjęcie i wyślij to do Louisa będzie miał dowód

N: Zrobiłem! I wyśle później. Ale na tym się nie kończy mój plan

Zee: No dobrze

N: Wtedy jeszcze nie myślałem do końca trzeźwo ale teraz przyszło mi do głowy, że może mógłbym zobaczyć czy jeszcze kiedyś przyjdzie upić ją i ewentualnie wyciągnąć conieco... 😊

Zee: Niall!!!!

N: Co?

Zee: Nie waż się

N: Ale dlaczego? To jest genialny pomysł!

Zee: Nie waż się tego robić

N: Ale DLACZEGO?

Zee: Bo nie pozwalam

N: To nie jest argument 😒

Zee: Bo zerwiemy jak zrobisz coś więcej z nią

N: NIGDY

N: Fuj

N: Nie

Zee: To co ty chcesz zrobić?

N: Tylko porozmawiać...

Zee: No dobrze

N: Chyba nie myślałeś, że chcę ją uwieść

N: Masz mnie za takiego? :c

Zee: Jesteś pijany i nie wiem co wtedy możesz zrobić

N: Ale nigdy Cię nie zdradziłem!

N: Myślałem, że mi ufasz

Zee: Wiem wiem

Zee: Ufam ci

N: Poza tym miałbym tylko udawać pijanego

N: Właśnie widzę jak mi ufasz😭

Zee: Skarbie

N: Co?

Zee: Wybacz mi

N: Teraz mi smutno...

Zee: To przyjedź to cię uszczęśliwię

N: Pf ciekawe jak

Zee: Wymyślę coś

N: Nie mam ochoty nigdzie iść

Zee: Ehhh jak nie to nie

N: Idę spać

N: Pa

Zee: Taaa nara

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top