Rozdział 71

N: Dziękuję za randkę. Było super!

Zee: Potrafię zaskoczyć skarbie

N: Tak! Jesteś najlepszy

Zee: Wiadomo

N: Tylko sąsiadka śmiesznie na mnie patrzyła jak wnosiłem taki wielki bukiet róż

Zee: A co jej powiedziałeś?

N: Tylko dobry wieczór 😊

Zee: Jaki skromny mój chłopak

N: Uczę się od ciebie

Zee: Oooo

N: 😇

Zee: Mój diabełek😈

N: Ja? Jestem aniolkiem! Szczególnie dla tatusia

Zee: Ale w łóżku nie jesteś aniołkiem

N: Zawstydzasz!🙈

Zee: No co?

Zee: Ja nigdy

N: Cały czas. Przez Ciebie będę czerwony jak te kwiaty

Zee: Kocham kwiatki

N: A mnie?

Zee: Ciebie też kwiatuszku

N: Jej😊

N: Ja Ciebie też!

Zee: ❤️

N: ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top