Rozdział 4

Zee: Skarbie jak ci się podobało?

N: Jak zawsze byłeś najlepszy!

Zee: Schlebiasz mi Nini

N: Szkoda, że nie mogłem pójść z Tobą

Zee: Przepraszam skarbie, ale wiesz czemu

N: Wiem...

N: Ale chciałbym być teraz z

N: Tobą

Zee: Kocham cię

N: Ja Ciebie też

Zee: 😘

N: Kiedy się zobaczymy?

Zee: Za godzinkę

N: Obiecujesz?

Zee: Tak

N: Dobrze będę czekać! Przygotuję dla nas kolację

Zee: Kocham twoje jedzonko najbardziej na świecie i ciebie tez

N: Bo się zarumienię!

Zee: Kocham twoje rumieńce blondi

N: Przestań...

Zee: Kocham

N: Ugh...

N: Co chciałbyś zjeść?

Zee: Wszystko co ugotujesz. Zaskocz mnie skrzacie

N: Dobrze! Zrobię coś specjalnego

Zee: I idealnie

N: Tylko się nie spóźnij xx

Zee: Nie spóźnię się obiecuje

N: To lecę gotować

N: Kocham Cię!

Zee: Ja ciebie też

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top