Rozdział 184
L: Cześć Liam
Li: Cześć bro
L: Musisz mi pomóc
Li: W czym?
L: Chciałbym zorganizować jakąś romantyczną kolację
Li: A co ja mam do tego?
L: To, że może wiesz co mogę zrobić by nie spalić kuchni?
Li: Swoje popisowe danie zrób
L: Może mu się już znudziło? To jedyne co umiem...
Li: Jemu nigdy
L: Skoro tak mówisz... Załatwiłem już świece i sok. Jeszcze tylko muszę go wygonić z domu
Li: Niech Niall z nim pójdzie na golfa
L: W sumie... Pogadam z nim
L: Mam wrażenie, że ten wyjazd nad jezioro bardzo nas do siebie zbliżył
Li: Jak to?
L: Dużo razem spędzaliśmy czasu rozmawialiśmy... było tak normalnie w ogóle nie czułem, że jesteśmy w separacji. Co więcej raz nawet udało mi się skraść mu pocałunek
Li: Ooo to super
L: Tak. Też się cieszę 😍
Li: To gratuluje
L: TAK
L: Będzie dobrze
Li: Trzymam kciuki
L: Dziękuję
Li: Nie ma za co
L: To jeszcze napiszę to Nini. Szczególnie, że mały się bardzo niecierpliwi
Li: No dobrze
L: Myślisz, że kwiaty będą dobrym pomysłem?
Li: Róże tak
Li: Możesz zrobić czerwone róże i jedną sztuczną i to białą
L: Sztuczna? Róże muszą być żywe jak moje uczucia
Li: Ale nie zrozumiałeś
Li: Sztuczna nigdy nie uschnie jak twoja miłość do niego
L: Och... Czasem potrafisz być romantyczny
Li: No wiem
L: Dzięki
Li: Nie ma za co
L: Jest i to jak
Li: Polecam się na przyszłość
L: Okej to paa
Li: Pa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top