Rozdział 135

Li: I jak Harry?

H: Nie odbiera

Li: Cholera. Byłem u niego oraz najbliższej rodziny i znajomych ale nikt nic nie wie...

H: A może Briana coś mu zrobiła

Li: Harry nawet tak nie mów

H: A jeśli?

Li: To zapłaci za to

H: Martwię się i to bardzo😭😭

H: Może przyjedziesz do mnie

Li: Wiem Harry ale musisz byc spokojny dla Freddiego. Jasne zaraz będę

H: Próbuje

Li: A jeszcze jedno... Wiem, że to naprawdę mało prawdopodobne ale może wydarzyło coś ostatnio przez co nagle chciał zniknąć?

H: Nie wiem

Li: Nic nie kojarzysz?

H: Nic mi nie mówił

Li: Okej. Może to i lepiej. Już do Ciebie skręcam

H: No to czekam

Li: Cześć

H: Pa

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top