Rozdział 6

N: Zayn gdzie jesteś?

Zee: Już jade

N: Miałeś się nie spóźnić...

Zee: Przecież się nie spóźnię

N: Bo jedzonko czeka!

N: I ja

N: Paaatrz

Zee: Za 5 minut będę

N:

Zee: Mniam

N: Mam nadzieję, że będzie ci smakować

Zee: Wole ciebie posmakować

N: Zayn!🙈

Zee: No co?

N: Przestań zawstydzać

Zee: Ale ty to kochasz

N: Może...

N: Ale nie rób tak!

Zee: Napewno a nie może

N: Bo nie dostaniesz kolacji!

Zee: Już milczę

N: 😁

Zee: Już dojeżdżam

N: Nie pisz jak jedziesz!!!

Zee: Dobrze

N: Podaję do stołu!

Zee: A ja wchodzę już

N: Dobrze!

Zee: Pa

N: ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top