Rozdział 123

L: Cześć Hazz

H: Oo cześć Lou stęskniłeś się już za mną?

L: Bardzo

H: A tak naprawdę?

L: Naprawdę się stęskniłem. I z Liamem pomyśleliśmy, że może chciałbyś pójść z nami jutro do klubu? Oczywiście nie będziemy się upijać do nieprzytomności pełna kultura

H: Lou wiesz co ja myśle o takich miejscach i o alkoholu

L: Mogę pozostać tylko o coli

L: Znaczy jeśli nie chcesz to zrozumiem

H: Louis nie dziękuje może porysuje lub po gram w coś

L: Dobrze. Rozumiem

H: A wam życzę dobrej zabawy

L: Dzięki. Nie masz problemu z tym, że idę?

H: Nie mam

L: Dobrze

L: A co porabiasz?

H: Oglądam film

L: Jaki?

H: Love Actually

L: Nie kojarzę...

H: Ehhh

L: No co? Jak fajny to może razem kiedyś obejrzymy

H: Nie lubisz takich filmów

L: Takich to znaczy jakich?

H: Komedii romantycznych

L: O... Wszystko jasne

H: No co? Ty wolisz horrory i filmy akcji

L: Zdecydowanie! Dlatego cały czas ubolewam nad ostatnią częścią szybkich i wściekłych. Nie postarali się

H: Ale zawsze oglądałeś ze mną komedie

L: Oczywiście Hazz. W końcu to twoje ulubione

H: I bajki też

L: Harry z tobą mógłbym nawet oglądać Gwiazd naszych wina

H: Wiem wiem

L: To nie przeszkadzam w oglądaniu

H: Nie przeszkadzasz

L: To miłe ale na pewno tak jest

H: Nie jest

L: No dobrze czyli mogę ci przeszkadzać dalej

H: Jeśli chcesz

L: Więc... Mogę ci się pochwalić, że skończyłem już piosenkę

H: Ooo a jaki tytuł?

L: Kill My Mind

H: Ooooo

L: Kiedyś ci zaśpiewam

H: No to czekam

L: Tak samo jak ja na twoją

H: Obiecuje puścić ci kiedyś

L: Miałeś na myśli zaśpiewam? Ach ta autokorekta...

H: Nie miałem tego na myśli

L: Dlaczego?

H: No nie chce śpiewać tylko dla jednej osoby

L: Nawet dla mnie?

H: Nawet

L: Och... No dobrze

H: Na koncercie usłyszysz😊

L: Jasne. Będę czekać...

H: To dobrze

L: Na mój jeszcze sobie poczekasz

H: I napewno będzie warto czekać

L: Dzięki

H: Muszę lecieć pa

L: Do zobaczenia

H: Pa

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top