Prolog
-O stary, zajebisty sprzęt- skomentował Luke, oglądając mój nowy bas.
-Wiem- uśmiechnąłem się zwycięsko. Kosztował mnie on dużo pieniędzy, ale było warto.
-Wygląda tak Punk rockowo!
-To też wiem- cały czas się uśmiechałem. Byłem dumny z siebie, że w końcu uzbierałem na coś sam.
-Patrz na to- powiedział mój przyjaciel. Luke zaczął ustawiać się tak, że trzymał gitarę za gryf w górze. Jakaby chciał ją rozbić.
-Błagam nie rozwal tego.
-No coś ty!- machnął ręką, przez co tylko jedna została na gryfie. Choć chwilę później cały bas leżał na podłodze w malutkich, rozbitych częściach.
-Kurwa mać.
~*~
Po tym jak żona Ashtona zostawiła go, mężczyzna został sam z dzieckiem w dużym domu. Pewnego dnia, wstawia ogłoszenie, w którym szuka niani dla syna. Po pewnym czasie, ogłoszenie znajduje Calum, chłopak, który chce uzbierać pieniądze na nową gitarę.
~*~
Okay, może trochę się spóźniłam, ALE to było do przewidzenia :)
Witam w nowej książce! Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu.
Miłego wieczoru ❤️
https://open.spotify.com/playlist/0660iUIDencVWxkkHTkEnu?si=cb6cf8cde22e46ac - link do plejki!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top