~89~

Tatuś ubrał mnie i zaniósł na dół.

-Tae zawieź mojego kotka do domu.

-Tak jest Panie Park.

-Nie odwieziesz mnie?

-Mam dużo spraw do załatwienia

-Jutro się spotkamy.

-Yhym.

-Pa kochanie.

-Pa Channie~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top