[009]

bakugo cholernie boi się łabędzi
i nigdy się do tego nie przyzna

jak rozpoczęła się tak dziwna fobia? wyjazdem nad jezioro, gdy katsuki miał cztery lata
chłopiec cholernie ekscytował się ptakami zostawiającymi niebywałe ślady na wodzie, więc postanowił podejść bliżej i pooglądać je z bliska
na nic się zdały ostrzeżenia mitsuki, któta po piątym uznała, że ma po prostu dość "i niech ten bachor pocałuje ją w dupę, bo jak coś sobie zrobi, ona nie będzie go opatrywać" (i tak to zrobiła).
dziecko, jak to dziecko, było zbyt ciekawe, by odpuścić. katsuki wszedł w wysoką trawę, podziwiając śliczne, gładkie jajka. było dobrze... do momentu niekontrolowanej eksplozji (dar bakugo objawił się parę dni wcześniej) i matka młodych rozpoczęła szarżę na biednego malucha.
mitsuki ma parę zdjęć i filmów, których używa do szantażu

podsumowując - bakugo może być twardzielem jakich mało, ale cholera, przy łabędziach jest jak "eijiro kurwa, zabierz to! spal, zjedz, kurwa zrób coś z tym!"

jak myślicie, zrobić więcej
dziwnych fobii?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top