2. japierdole jakim cudem jestem w parku
Małgorzata ocipiała. Obudziła się w parku.
-ale beka -odpowiedziała
-o chuj nie mam butów lol
Nagle dostrzegła, jak ktoś biegnie W jej stronę.
Kto to jest?
dostrzega przystojnego chłopaka o nietypowej urodzie.
-czy pani nic się nie stało?
-nie no jest spoko, trawka miękka, tylko nie mam butów
-hah nie kupię Ci
-ej dlaczego?
- nie dla psa kiełbasa
-nie jestem psem
-ale jesteś suką
-dzięki za info
-niema problemu
-Jak chcesz, to mogę ukraść buty bezdomnemu
-nie zrobisz tego
-a zrobię! Zaraz wracam!
Małgosia zastanawiała się, czy nie spierdolić, bo nie chciało jej się gadać, ale z drugiej...jego piękne oczy tak kusiły...
-już jestem! Mam butki
-japierdziele co to za rozmiar?
-eeeee 45
-kurwa ja mam 39
-to masz problem wkładaj
-włożyć, to ci mogę te buty w dupe
-nie pierdol.
-ok <3
Małgosia zakłada łachmany, i szuka w torebce telefonu.
-cholera!
-co znowu?
-zajebali mi telefon
-aha.
-nie mam jak pojechać do domu...czy mogę pojechać twoim samochodem?
-ale ja zawsze jadę rowerem
Małgosia nie wiedziała co robić, bo znała ten park, i wiedziała, że do domu jej daleko.
-to co mam zrobić?
-usiądziesz obok mnie na siadełku
-( ͡° ͜ʖ ͡°)
-( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
-( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
-dobra przestań
-ok ok...to gdzie jest ten rower?
-gdzieś nie daleko
Trutututu szukanko rowerka, i nie chce mi się pisać o szukaniu xd
Dziewczyna zauważyła jakiś zardzewiały staroć.
-to jest twój rower?
-tak, masz jakiś problem?
Szymon wskoczył na rower, i ruszył.
-ej! Zapomniałeś o mnie!
-to gang z Albanii to gang z Albanii
-nie odprawiaj egzorcyzmów, tylko się zatrzymaj
-dobra, zluzuj Majty
-boże...
Małgosia wyskoczyła na rower, i musiała trzymać się chłopaka.
-a właściwie...jak się nazywasz?
-szymon..a ty?
-Małgorzata
-Małgorzata koło fiuta lata hehe
Nagle szymon przyśpieszył. Dziewczyna musiała go bardziej przytulić, bo by rozbiła sobie ryj.
-mmm nie przytulaj się tak do mnie, bo mi stanie
-jesteś obrzydliwy
-hehe
Szymon zajęty rozmową z Małgorzatą, nie zauważył skręcajacego samochodu
I bach!
Rozbite ryje na drobny mak hehe
Co się stanie?
Czy będą dymy?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top