Prolog

**SIEDZIBA GCPD. 14:26. 9 PAŹDZIERNIKA 20XXr*

 Do pomieszczenia przesłuchań wprowadzony został Johnathan  Crane AKA Scarecrow. Usiadł na krześle otoczony dwoma uzbrojonymi strażnikami. Za grubą szybą w drugim końcu siedział Komisarz James Gordon. Policjant spojrzał na Stracha Na Wróble, po czym nachylił się do szyby. 
- Coś ty sobie myślał Crane? - zapytał - Twoja próba wprowadzenia toksyny strachu do sklepów w Gotham była oczywistym niewypałem. - Gordon wziął długopis by móc notować zeznania Scarecrowa. 
- Komisarzu - Scarecrow zabrał głos - Obydwoje wiemy po co to zrobiłem prawda? Tylko że wydaje ci się to tak głupie, że wręcz nie możliwe. -

-Chciałeś zostać złapany?- 

- A uwierzysz mi jak powiem że tak? -


- Nie urodziłem się wczoraj Crane. Jaki był twój motyw, żeby dostać się tutaj?- Zapytał komisarz

- Motywy.. jaki był mój motyw?-  Strach na Wróble ewidentnie kpił ze słów Gordona. - Moje motywy nie są tutaj ważne, ale powiedzmy że.. Przynoszę wiadomość-

-Wiadomość? - James był zdziwiony słowami Johnathana - Jaką?-

- Popatrz na siebie Komisarzu, jesteś stary, słaby. Gdyby nie strażnicy za mną nie miałbyś teraz szans w zatrzymaniu mojej próby ucieczki. Twoja Era w Gotham się kończy, tak samo jak Era Batmana czy Jokera...-

- Mów na temat! Jaka era? - Gordon był już podirytowany zachowaniem Scarecrowa. 

- Nadchodzą mroczne czasy komisarzu. Czasy gdy Mroczny Rycerz zniknie. A Gotham pogrąży się w agonii. I kto wtedy przyniesie temu kres? Robin? Jest za słaby. Nightwing? Zajęty w Blüdhaven. Rozumiesz do czego dążę komisarzu? Gotham upadnie. A wy razem z nim-  Crane zmierzył Gordona wzrokiem. James podniósł się z krzesła i rozkazał wywieść Stracha na wróble do Arkham. Jednak jego słowa pozostaną mu w pamięci, mimo iż nie chciał tego przyznać to wiedział że Crane tak naprawdę ma rację.


** TEN SAM DZIEŃ. NIEZNANA LOKALIZACJA  22:07**

- Zagadka! Kiedy drzwi to nie drzwi? Jakbyś tonęła. Masz na końcu języka ale nie potrafisz sobie przypomnieć- Głos mężczyzny odbił się echem po pustej hali, światło księżyca wpadające przez świetlik  oraz monitorów przed mężczyzną były jedynymi źródłami światła.

- Tracę cierpliwość.. - Damski głos odezwał się przez połączenie telefoniczne-

-Zła odpowiedź. Odpowiedź- Gdy są uchylone Amando. -  Mężczyzna wyprostował się na fotelu. - Teraz coś łatwego. Co biegnie wokół miasta ale się nie porusza? Hmm? Nie wiesz? To mur! -

- Czego chcesz Nigma?- Damski głos znów się odezwał. 

- Hej Hej. Ja tu zadaje pytania. Postaraj się nad tym nadążyć. Zagadka! Należy do ciebie ale inni używają go częściej.-

-Twoje imię - Amanda odpowiedziała Riddlerowi. 

- Znałaś to. Prawda? - Edward lekko się zirytował tym że dała poprawną odpowiedź.

- Nie. Po prostu korzystam z Google'a jak wszyscy ludzie. - Na twarzy agentki pojawił się cwaniacki uśmieszek.

- Po co ta cała gadka Waller?? - Człowiek-Zagadka zmarszczył brwi. 

- To proste. Chciałam przeciągnąć rozmowę by cię namierzyć - 

- Namierzyć?- W tym momencie świetlik za Edwardem Nigmą AKA Riddlerem, został zdetonowany. Po linach zeszli do pomieszczenia żołnierze z grupy uderzeniowej ARGUS. Wycelowali z Riddlera.
- Ręce do góry tak żebym je widział!- Jeden z nich krzyknął, a Edward odwrócił się na fotelu z rękami w górze.-

- Zabierzcie go. Tak żeby poczuł- Amanda wydała rozkaz, a jeden z żołnierzy opuścił broń i podszedł do Zagadki. Chwycił go za głowę i uderzył nią o panel komputera przy którym siedział. 
- Zagadka.... Czemu nie uciekłem gdy miałem przewagę? - Gdy Riddler wypowiedział te słowa światła zgasły a Amanda straciła podgląd z kamer przez które obserwowała pomieszczenie. -Co się dzieje! Meldujcie!- krzyczała. 

-Riddler jest mój!- Niski, męski głos rozbrzmiał z ciemności. 

-Włączcie Noktowizory!- Krzyczeli żołnierze jednak szybko pożałowali tej decyzji. Nie mineła sekunda gdy zobaczyli stojącego przed nimi mężczyznę w stroju nietoperza. - Cholera to Batman!- Wycelowali w Mrocznego Rycerza jednak ten oślepił ich granatem błyskowym. Nietoperz ruszył na nich powalając jednego za drugim i unikając skutecznie strzałów wycelowanych w niego. Szturmowiec trzymający Nigmę był zmuszony go puścić i stanąć do walki z Mrocznym Rycerzem, jednak skończyło się to dla niego złamaną ręką i wybitym kolanem. Batman chwycił Zagadkę i przyparł go do ściany. - Wiem że pomagałeś mu ją stworzyć! Mów Nigma! Gdzie ona jest!- 

Amanda nie mogła siedzieć z założonymi rękami. Batman pokrzyżował jej plany, za co mogła słono zapłacić. Spojrzała na klawiaturę z dużą ilością przycisków która była przed nią. Nacisnęła srebrny, okrągły klawisz. - Ustanawiam priorytet.-  Powiedziała do mikrofonu - Poziom Ultra Fioletowy. Zbierzcie Task Force X. Szykuje się kolejna misja samobójcza.- 


Louise Lincoln
Przyjaciółka Crystal Frost znanej jako Killer Frost. Crystal umarła na wskutek pochłonięcia zbyt dużej ilości energii od Herosa zwanego Firestorm. Louise udało się przejąć moce przyjaciółki, oraz chciała pokonać Firestorma, którego obwiniała o śmierć przyjaciółki. Nie udało się to jednak a Louise zmuszona była uciekać. Obrabowała jeden z banków w San Francisco, jednak gdy miała ulotnić się z pieniędzmi została otoczona przez tamtejszą policję. Pozabijała ich kryształami lodu, które przebiły funkcjonariuszy na wylot. Na jej nieszczęście niedawno po tym wydarzeniu znów była zmuszona stoczyć walkę z Firestormem. Bohater unieszkodliwił Louise po czym została przymknięta. 
KILLER FROST

Nanaue
Policja otoczyła jeden z moteli w Gotham. Wyważyli drzwi pokoju i od razu zobaczyli powieszone nagie ciała.  Cały pokój poza ciałami i krwią posiadał tylko jedną dużą wannę na drugim końcu, Cała wanna wypełniona była krwią, a po chwili wynurzył się z niej monstrualna kreatura. Dokonała szarży na funkcjonariuszy, odgryzając jednemu głowę swoimi metalowymi szczękami. Twarda skóra genetycznie podobna do rekiniej, nie dała się przebić pociskami skierowanymi w potwora, 
KING SHARK

Eric Heedham
Eric, Były narkoman który po zamordowaniu ojca poprzysiągł walczyć z narkotykowym światem w Gotham. Gdy tylko założył kostium i mianował się samozwańczym stróżem prawa po czym rozpoczął mordowanie osób podejrzanych o handel narkotykami. Jego metody sprawiły iż wdał się w konflikt z Mrocznym Rycerzem. Heedham wierzył, iż powinien współpracować z Batmanem, ponieważ dostrzegł wspólny cel w walce z przestępczością w Gotham. Jego metody jednak stały w sprzeczności z moralnym kodeksem Mrocznego Rycerza. Został przymknięty po zabiciu wspólnika Black Maska. 
BLACK SPIDER

George Harkness
Harkness po przeniesieniu do Central City w Stanach Zjednoczonych, zdecydowany zostać mistrzem złodziei ze swoimi bumerangami. Jednak jego plan się nie powiódł, gdy został pokonany przez speedstera Flasha, który nieustannie wsadzał Harknessa za kratki. Jego umiejętności w rzucaniu owymi naostrzonymi specjalnie dla niego, już nie jednokrotnie zrobiły z niego członka Task Force X. Nie jest to jednak człowiek, któremu Amanda Waller mogła by ufać ponieważ ma bardzo zadziorny charakter i wybujałe ego.
KAPITAN BOOMERANG

Anatoli Knyazev
Anatoli Knyazev był niezwykłym mordercą, który pracował w KGB, tajnej policji i agencji wywiadowczej Związku Radzieckiego. Anatoli Knyazev, o nazwie "Bestia" został wyszkolony jako zabójca przez organizacje "Młot", najwyższą tajną komórkę KGB. Oprócz bycia mistrzem kilku sztuk walki, jego siła została cybernetycznie wzbogacona, a także powiedziano, że opanowała użycie każdej śmiertelnej broni znanej człowiekowi. Został on zahibernowany i ukryty przez CIA. Został jednak uwolniony przez grupę Rosyjskich żołnierzy, przez co kontynuował swoją pracę mordercy
KGBEAST

 Jacob June
Chłopak pochodzący z trudnej rodziny, Matka umarła podczas narodzin jego młodszej siostry Alice. Ojciec przez problemy w pracy, a co za tym idzie, problemy finansowe, szybko popadł w alkoholizm, co za tym idzie, znęcał się nad swoimi dziećmi. Jacob szybko postanowił uciec z siostrą. W pewnym momencie wziął broń ich ojca i zaczęli zbierać się do ucieczki z domu. Zostali jednak przyłapani i ich ojciec, zaczął krzyczeć o szarpać rodzeństwo. Gdy mężczyzna szarpał Alice, Jacob wycelował i zakończył życie ojca idealnym strzałem między oczy. Odkrył wtedy również swój talent. Wziął on swoją poranioną siostrę i uciekł. Biegł przez ciemne uliczki, jednak, jego siostra zmarła na jego rękach w wyniku odniesionych ran. Jednak przed samotną bezdomnością chłopaka ocalił nikt inny jak Floyd Lawton. Razem z swoją córką, zajęli się chłopakiem. Nie zajęło mu to długo, zanim odkrył czym Floyd Lawthon AKA Deadshot, naprawdę się zajmuje. Chłopak został przez niego wyszkolony, oczywiście bez wiedzy Zoe. Jednak, Stary Lawthon, umarł w wyniku wybuchu bomby Jokera, w banku Gotham. Umarł w szpitalu, a do Jacoba powiedział tylko "Opiekuj się Zoe". Od tamtego momentu, chłopak przejął  "kryminalną" tożsamość Floyda. Zoe gdy tylko się o tym dowiedziała była strasznie zdenerwowana. Zostawiła Jacoba i odeszła i ślad po niej zaginął.  Jacob a raczej nowy Deadshot, został szybko złapany przez Mrocznego Rycerza
DEADSHOT

Nowa drużyna samobójców Amandy Waller, miała wkrótce zostać poddana próbie. Każdemu z nich, został w kark wszczepiony mikroskopijny nadajnik z ładunkiem wybuchowym.  Ich cel był prosty:

AZYL ARKHAM 
Czyli miejsce gdzie więzieni są najgorsi z najgorszych.



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top