Z kim będziesz walczyć na arenie Arcymistrza?

Baran: Korg ( Na samym początku byłeś/aś pewien/na, że należy zniszczyć swojego przeciwnika, ale gdy ujrzałeś/aś, że twój "wróg" był zrobiony z kamienia, naszły Cię wątpliwości co do wygranej. W czasie walki jednak okazało się, że Korgowi nie zależało na spowodowaniu u Ciebie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, dlatego starcie przebiegło spokojniej niż zakładałeś/aś. Mimo wszystko, przegrałeś/aś tę rundę. )

Byk: Doug ( Doug nie był przygotowany do walki z Tobą. Twoja wspaniałość rozniosła go na łopatki i nawet nieudolnie podrobiony hełm Ant-Man'a nie zdołał go uratować przed mocą Twojego niszczycielskiego łokcia. Wygrałeś/aś tę rundę! )

Bliźnięta: Roscoe ( Roscoe był bardzo wytrzymałym przeciwnikiem, dlatego pokonanie go nie należało do najłatwiejszych, ale ostatecznie go rozgromiłeś/aś i w pełni zasłużyłeś/aś na oklaski oraz wiwaty ze strony publiczności po wygranej walce. Ta runda należy do Ciebie! )

Rak: Thor ( Nigdy nie sądziłeś/aś, że przyjdzie Ci walczyć z Thorem. Na szczęście, Twój przeciwnik był osłabiony ścięciem jego memicznej blond grzywy, co sprawiło, że udało Ci się powalić nordyckie bóstwo. Wygrałeś/aś tę rundę! )

Lew: Beta Ray Bill ( Na widok Bety Ray Bill'a opadła Ci szczęka. Na szczęście, nie dosłownie. Zdołałeś/aś się pozbierać, przekalkulować sobie wszystko w trymiga i zdecydowałeś/aś, że najrozsądniej będzie uciec. Przegrałeś/aś tę walkę, ale zachowałeś/aś życie. Jeszcze kiedyś może uda Ci się pokazać Becie Ray Bill'owi na co Cię stać. )

Panna: Dark-Clawler ( Dark-Clawer z twarzy przypominał Ci trochę Lokiego. Nie był jednak tak zabawny jak Twój znajomy. Mało tego, okazał się być przekozacko potężny i żądny Twej krwi, dlatego zwiałeś/aś w popłochu, aż się kurzyło. Niestety, to nie była Twoja runda. )

Waga: Hulk ( Hulk niszczyć! To zdanie najczęściej zwiastuje totalną demolkę wokół i niemalże zerowe szanse na przeżycie. Przez kilka minut próbowałeś/aś poudawać Nataszę, ale ostatecznie zachichotałeś/aś nerwowo i uciekłeś/aś, aby nie stać się posiłkiem podawanym na wagę. Nie wygrałeś/aś, ale przynajmniej żyjesz i to się właśnie liczy.)

Skorpion: Biff ( Po usłyszeniu nazwy swojego przeciwnika zapragnąłeś/ęłaś zrobić szybkie "pif-paf" i pozbyć się Biff'a bez większego wysiłku. Biff jednak mimo niepozornego wzrostu i niezbyt wielkiej siły pokonał Cię za pomocą sprytu. Niestety, nie udało Ci się wygrać. )

Strzelec: Hajo ( Może i Hajo ma trzy głowy, ale Ty za to jesteś geniuszem taktycznym i pokonanie dla Ciebie przeciwnika "trzy w jednym" to bułka z masłem i to taka bułka, którą zjesz w dziesięć minut na lunch. Osiągnąłeś/ęłaś epicko zwycięstwo! Gratulacje!)

Koziorożec: Miek ( Miek wyglądał jak skrzyżowanie robota z modliszką. Naprawdę na poważnie zacząłeś/ęłaś zastanawiać się nad tym, czy nie walczysz z jakimś zepsutym projektem Tony'ego, ale gdy trafiłeś/aś Mieka bronią i wysadziłeś/aś mu głowę, okazało się, że było to jednak żywe stworzenie... Niemniej, wygrałeś/aś! )

Wodnik: Tasba ( Tasba była chyba jedyną kobietą, która walczyła na arenie Arcymistrza, a i tego dowiedziałeś/aś się dopiero po pokonaniu jej, ponieważ miała twarz niedorozwiniętej ryby. Nie miałeś/aś większych wyrzutów sumienia przy walce, w końcu, chodziło w niej o Twoje życie lub zdrowie i obie te domeny wydały Ci się na tyle ważne, że postanowiłeś/aś wytrwać do końca. Wygrałeś/aś i masz się czym chwalić przed innymi znakami! )

Ryby: Ares ( Przydzielono Ci Aresa... Tak, tego Aresa, o którym uczono Cię w szkole. Co prawda, miał on inną historię niż mitologiczny bóg, ale gdy dotarło do Ciebie, że mimo wszystko musisz walczyć z kimś, kogo czci się jako patrona wojny, postanowiłeś/aś niezwłocznie napisać do Nick'a, aby poskarżyć się na zbyt niebezpieczne bitwy. Odpuściłeś/aś sobie to starcie, jednak niesmak pozostał. )

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top