One Shot - Clint🎯

No hej dziś obiecany One Shot z Hawkeyem😙 Piszę na temat określonej fabuły😝  Dedyk dla Shendray😚💘💘

~Cześć  siostrzyczko. - powiedział do Ciebie z uśmiechem mężczyzna z metalową ręką.
~Cześć. - odpowiedziałaś rozradowna.
~Co dziś w szkole się nauczyłaś? - powiedział spokojnym głosem chłopak.
~Nauczyłam się nowej piosenki i malowaliśmy panią wiosnę. - powiedziałaś pokazując bratu rysunek.
~Śliczny [T.I]. - powiedział brunet podnosząc małą ciebie.
~Idę do Angy się pobawić naszymi nowymi lalkami. - powiedziałaś wskazując na różową torebkę.
~Faktycznie. Potem po Ciebie przyjadę. Baw się dobrze [T.I] - powiedział twój brat.
~Do zobaczenia Bucky. - powiedziałaś wybiegając z torbą pełną lalek.
*******************************
Po czterech godzinach spędzonych u Angy musiałaś iść, gdyż twoja koleżanka i jej rodzice jechali do rodziny.
,,Bucky będzie na mnie zły". - pomyślałaś.
Po tym skręciłaś w ciemną uliczkę. Po chwili usłyszałaś za sobą trzask. Od razu zaczęłaś uciekać.
W pewnej chwili złapał Cię jakiś mężczyzna.
~Zostaw mnie!!! Na pomoc!!!! - krzyczałaś.
Po chwili znalazłam się z mężczyzną w dziwnym tęczowym portalu.
*******************************

*Kilka lat później*

Usłyszałaś otwierające drzwi twojej celi. Ujrzałaś mężczyznę w zielono-czarno-złotej ubraniu. Mężczyzna podszedł i uwolnił Cię.
~Czemu to robisz? - rzekłaś.
~Bo jesteś niewinna oraz nie należysz do Hydry. Jestem Loki. - powiedział osobnik.
~[T.I] - odparłaś.
Mężczyzna pojawił Ciebie i jego w lodowym zamku.
~Jeśli chcesz możesz tu zostać... Wiesz tylko, że ja jestem zły. - powiedział Loki.
~Ja za to mam ochotę się zemścić za porwanie. - powiedziałaś stanowczo.
~To zemścijmy się razem na Thorze, który to zrobił. - rzekł z złowieszczym uśmieszkiem bóg.
~Niech będzie. - odrzekłaś.
*******************************
Po kilku miesiącach byliście naturalnie parą. Jednak Loki był na Ciebie zły za to, że nie udało Ci się trafić Thora strzałą. Oczywiście nie dałaś rady przez sumienie... Loki jednak zapragnął również na Tobie zemsty za to... Na twoich oczach pocałował Enchantress. Ty zrozpaczona i wściekła uciekłaś na ziemię. Tam poznałaś pewnego łucznika, który dostrzegł w tobie dobro i przez niego zostałaś Avengersem. Przyjęłaś kryptonim Shadow. Po roku byliście z Clintem parą.
*******************************
Oczywiście wasze szczęście nie trwało długo... Pewnego razu gdy  Loki miał Cię trafić Clint uratował Ci życie jednak spadając z Avengers Tower... Oczywiście nie dało się go uratować... Po wielu miesiącach terapii nie wytrzymałaś psychicznie i strzeliłaś sobie w głowę.
*******************************
~Cześć Nat. - powiedziałaś.
~[T.I]!!! Tak dobrze Cię widzieć!!!- krzyknęła Natasha.
~Wzajemnie. - odrzekłaś.
~Bez was świat już nie jest taki sam... - rzekła smutno Natasha.
~Ja nawet nie widziałam Clinta... - powiedziałaś smutno.
~A ja Ciebie [T.I].
~Clint!!!! - krzyknęłaś szczęśliwa z łzami w oczach.
Łucznik pojawił się koło Ciebie i Cię przytulił.
~Tak strasznie tęskniłam. - powiedziałaś płacząc.
~Ja też. - odpowiedział brunet złączając wasze usta w pocałunku.
~Chyba musimy iść za chwilę Nat powinna wstawać. - rzekłaś.
~Fakt, ale teraz będziemy już razem. - odrzekł blondyn łapiąc Cię za rękę.
~Pa Nat i strzeż się jutra. - powiedzieliście razem śmiejąc się.
~Pa gołąbeczki. - rzekła Nat po czym się obudziła.
--------------------------------------------------
W końcu to napisałam😂 Wiem krótki, ale nie umiem pisać o śmierci mojego głównego mensza😂😂 Mam nadzieję, że chodź trochę się podoba😂 Dziękuję za 1970 wyświetleń i 319 gwiazdek!!💝💚💝💚💝💚💝💚 Yey niedługo egzaminy ._.  Nie ma to jak mieć tylko pracę domową z anglika i to zadaną przez twojego rodzica😂😂😂

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top