Tony Stark:

♦ "Jesteś najważniejsza" – być może dla niektórych to tylko zwykłe słowa, ale kiedy Tony je wyszepta możesz poczuć dreszcze na ciele. W końcu jesteś dla niego ważniejsza od jego samego, a mam przypomnieć, że jest po części OGROMNYM egoistą?

Steve Rogers:

♦ "Uwielbiam cię" – nie trzeba wiele, aby przyprawić cię o uśmiech, ale tylko te dwa słowa wystarczą, żeby poprawić ci kompletnie zepsuty dzień. Po co przesłodzone słowa, skoro można prosto.

Clint Barton:

♦ "Nic bym w tobie nie zmieniał" – dla takiej kobiety jak ty, takie słowa wystarczą aby zaskarbić sobie twoje uwielbienie. Dla kobiety, która stale musi coś w sobie zmieniać. Stale...

Bruce Banner:

♦ "Jestem z ciebie dumny" – nie ma nic gorszego jak kobieta z zaniżoną samooceną. Bruce na szczęście doskonale wie jak podnieść twoje samouwielbienie, które jest praktycznie na minusowym poziomie.

Peter Parker:

♦ "Jesteś najlepsza" – Co w tym wyjątkowego? A to, że Peter nigdy nie szepnie ci tego, kiedy jesteś wystrojona jak laleczka Barbie na bal. Mówi to tylko kiedy leży z tobą na łóżku, a ty jesteś w rozczochranych włosach, bez makijażu w starych, wyciągniętych ubraniach.

Bucky Barnes:

♦ "Martwię się" – niektórzy mogliby się zaniepokoić takimi słowami, ale nie ty. Dla ciebie to najlepsza forma okazania zainteresowania przez twojego partnera. Zawsze tym słowom musi towarzyszyć jego mechaniczny dotyk metalową ręką.

Pietro Maximoff:

♦ "Jesteś kochana" – Stale komplementuje swoją siostrę. Stale ją wywyższa. Ale kiedy szepcze ci takie rzeczy to wiesz, że tylko tobie. Przecież wybaczasz mu wszystkie przewinienia, drobne grzeszki, wybrzydzanie, marudzenie, a do tego liczne wypady do siostry. Jak tu nie być kochaną?

Thor Odinson:

♦ "Jestem tu" – tego faceta stale nie ma. Im więcej spraw w Asgardzie, tym mniej go na Ziemi. Jednakże takie słowa wystarczą, by zapewnić cię o jego stabilnych uczuciach względem ciebie. W końcu komu by się chciało ciągle latać tam i z powrotem, gdyby nie miał jakiegoś konkretnego powodu?

Loki Laufeyson:

♦ „Tęskniłem" – Kto by pomyślał, że Loki jest w stanie za kimś tęsknić? A jednak okazuje się, że twoje częste wychodzenie do pracy sprawia, że Loki czuje samotność. Kto by pomyślał, że może to powiedzieć tylko, kiedy już na wpół usypiasz.

Natasha Romanowa:

♦ „Jesteś moja" – Możesz należeć wszędzie. Jesteś stróżem prawa twoja osoba należy do państwa i tak dalej, i tak dalej... Ale kiedy mówi to Natasha, to naprawdę czujesz przynależność. Naprawdę czujesz... że jesteś kogoś.

~~~

Wreszcie coś w miarę oryginalnego i przyjemnego do czytania...