86. Imagify: Natasha Romanowa
1. – Czy te włosy nie przeszkadzają ci w... Już nieważne.
2. Jak czuje się Natasha, gdy wejdzie w pajęczynę.
3. – Czy to... moje buty?
4. – Natasha ja wiem, że zapewne dzwonie w złym momencie, ale... zapomniałam co do mnie rano mówiłaś. Wspominałaś, że chciałaś kurczaka po Tajsku czy w sosie słodko-kwaśnym?
– Miałaś rację. Dzwonisz w złym momencie.
5. – Tak kochanie, nudzę się. To opowiadaj... co tam u mamusi?
6. – Co cię tak długo nie było, zaczynałam.... Oł... Naprawdę wzięłaś sobie do serca moją radę, że loczki ci nie pasują... Słodko...
7. – Mogę wiedzieć, co wasza dwójka robi razem ciasno ściśnięta na przednim siedzeniu MOJEGO wozu?
8. Siedziałaś sobie w niedzielne popołudnie przed telewizorem i nagle zobaczyłaś coś niepokojącego.
– Nat, błagam powiedź, że masz siostrę bliźniaczkę.
9. – Jesteś w tym chujowy... Trzeba było się zapisać do [T.I.] na prywatne lekcje.
10. Natasha doskonale wie jak zmusić cię, abyś poszła z nią na basen.
11. Kupiłaś jej nowy szlafrok, bo poprzedni użyła jako zasłonki podczas jednej z misji (nie pytaj jak). Kobieta jednak w tym samym czasie kupiła prezent dla was obojga.
12. – Natasha czy będzie mi dzisiaj dane wiedzieć, dlaczego ubrałaś się... tak?
– To kamuflaż. Testuje kolejne przebrania.
– Wystarczy, że ubierzesz czapkę z daszkiem i już nie jesteś sobą. Takim czymś rzucasz się w oczy.
– Nie prawda.
– Czy to są moje papierosy?
– To już tak.
13. Natasha wreszcie po długich namowach, zgodziła się obejrzeć z tobą anime „Ghost in the shell". Nie trwało to długo, gdyż całość obejrzałyście za jeden dzień. Po dwóch dniach Natasha wróciła do domu z nową fryzurą, tłumacząc się, że chce jedynie pozostać incognito, a jej głos przybrał nowy, śmieszny akcent.
– No co?
14. – Mogę wiedzieć ile będziesz się jeszcze boczyć?
– ...
– To nie było nic wielkiego. Nic między nami nie było.
– ...
– Kiedy to wreszcie zrozumiesz, że to był tylko całus w policzek.
– Ale gdy ja chce cię pocałować w policzek, to od razu, że do łóżka!
Co się stało:
15. – Wiesz kim była Marilyn Monroe?
– Każdy wie.
– A mogę się w coś pobawić?
– Jesteś dzieckiem?
– Nie, no ale... daj się wyszaleć.
– Dobra.
Chwile później:
– To jestem... ja?
– Bardziej bym powiedział, że Marylin Monroe.
~~~
MOŻNA POMINĄĆ
Wiem, że kilka z was może być niezadowolonych z obrotu spraw, ale... zrezygnowałam z psychologa. Spokojnie, nic mi się jednak nie dzieje. Po kilku (długich, nabuzowanych emocjami i burzliwych rozmowach z moją własną mamą) jakoś udało mi się pozbierać do kupy i jak na razie moje problemy, jeśli nie stały się jedynie cieniem w tyle mojej głowy, to znikły przynajmniej na jakiś czas. Nie oznacza to jednak, że wyleczyłam się całkowicie ze wszystkich moich strachów. Z początku tygodnia czułam się jakbym straciła całkowity sens życia i stan ten utrzymywał się przez kilka dni,a le w końcu udało mi się uświadomić sobie coś, a dzięki tekstom mojej mamy w stylu "Twoja psychika jest silna, bo w końcu kto mógłby się tak uczyć jak ty", albo "jesteś taka młoda, a taka ładna..." (a tego nie wymyśliłam, to są serio słowa mojej własnej matki), udało mi się poskładać moją własną psychikę do kupy. Mimo iż wciąż pojawiają się w moim mózgu myśli, których pojawianie się zradza we mnie wątpliwości, to jednak zrozumiałam, ze nasz mózg jest an tyle silnym organem, ze jeżeli nie jesteśmy już an samej granicy wytrzymałości, to jesteśmy sobie w stanie sami z tym poradzić.
Dlatego jeżeli jesteście w podobnej sytuacji jak ja, nie wstydźcie się zwrócić z pomocą do osób najbliższych jak rodzice, bo pomimo kilku negatywnych komentarzy (ja na przykład na ryj dostałam wiązkę podobną do - aleś jest głupia) uświadomią wam oni jak silni sami w sobie jesteście. Kochajmy rodziców - to oni rozwiązują większość naszych problemów.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top