83. Imagify: Pietro Maximoff:
1. – Naprawdę byłaś cheelederką jak byłaś w szkole?
– Tak. Nawet potrafię zrobić szpagat z wyskoku... O proszę...
– Na sam widok mnie boli...
2. Wybieracie się na mały urlop. Pakujecie walizki. Pietro chciał wziąć za dużą liczbę par butów, dlatego jego ubrania nie mieszczą się w walizce. W końcu stracił cierpliwość:
3. Pietro zaczyna ci tłumaczyć, dlaczego jego koszula jest lepsza od twoich topów. Wymienia między innymi przepuszczalność powietrza, elastyczność oraz komfort w noszeniu.
– A mi widać cycki.
– ...Wygrałaś.
4. – Cały dzień jest naburmuszona, chodzi w te i z powrotem, no i się do mnie nie odzywa. Błagam cię, Wanda. Pomóż mi i rób za tłumacza.
– Ale ty wiesz, że ona ma po prostu okres?
– Nie było tematu.
5. – Pietro, żadnych słodyczy. Zaraz obiad.
– Mówiłaś coś?
6. Kazałaś Pietro uporządkować rzeczy w szafie, bo już od jakiegoś czasu wasze ubrania są totalnie pomieszane. Przy porządkach znajduje coś, czego tam być nie powinno.
– [T.I.], a mogę wiedzieć do kogo należy ta męska koszula? Bo nie wygląda, aby była w moim rozmiarze.
7. Jego reakcja, gdy powiesz „Śpisz na kanapie!".
8. – A może po prostu kup jej bukiet kwiatów?
– Prostackie.
9. – Mam się dołączyć, czy wam zdjęcie do kartoteki policyjnej zrobić z dopiskiem „szalone bliźniaczki".
10. – Zrobisz to, czy masz... Pietra?!
– To było wyjątkowo słabe.
– Na przyszły raz obiecuje poprawę...
11. Udaje pijanego, by uniknąć konsekwencji późnego powrotu do domu.
12. – Jesteś powolny! Jak żółw! Nie uwierzę, żebyś w dwie sekundy zdążył przebiec naokoło Nowego Yorku i zrehabilitować się za tego kurczaka, co go zapomniałeś mi kupić. Nie ma mowy. Kolejki w sklepach są za duże i go nie kupisz!
– Poczekaj no dwie sekundy...
– Idiota...
13. Kiedy wyśmienicie wyjdzie mu riposta na twoje pyskowanie.
14. – Gdzie tak kopytkujesz piękna gazelo?
– Jaka gazelo?
– Yyy... To był żart.
– Jasne. Ja już wiem, co ci się pod tą makówką kotłuje.
15. – Dobra. Krótki odpoczynek i do Avengersów. Musimy ogarnąć tą inwazję. A potem do [T.I.]. Ona mnie zabije jak jej...
– Pietro!
– No masz ci los... Nie mogę być w dwóch miejscach naraz!
~~~
Wybaczcie za późne dodanie... Następnym razem obiecuje poprawę...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top