Tony Stark:

♦ Dwa słowa: „Jesteś łatwiejsza". I wbrew pozorom to nie jest dla niego korzyść. Poprzez alkohol jesteś zdolna pójść do łóżka dosłownie z każdym. Tony musi pilnować cię na każdym kroku, by po paru minutach nie spotkać cię śpiącej w sypialni z obcym facetem. Nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś inny oprócz jego mógłby cię dotykać w nieprawidłowy, zarezerwowany tylko dla niego sposób.

Steve Rogers:

♦ Pilnuje cię. Za każdym razem gdy bierzesz kieliszek do ust, możesz widzieć jego morderczy I badawczy wzrok na sobie. Jako że po części wstydzisz się, że alkohol jakkolwiek potrafi zachwiać twoją osobowością, to starasz się od niego stronić.

Clint Barton:

♦ Nie jest łatwo cię upić. Masz bardzo mocną głowę, co tylko ułatwia Clintowi zadanie. Ale każdy ma swoje granice. Po odpowiedniej ilości alkoholu podrywasz każdego, dlatego Clint musi pilnować cię byś przez przypadek nie dostała w twarz lub po prostu nie zrobiła z siebie błazna.

Bruce Banner:

♦ Ty jesteś zupełnie jak Bruce. Kiedy Stark cię dopadnie nie ma alkoholu na tym świecie, którego byś nie spróbowała. Każda większa ilość sprawia, że tracisz świadomość. Budzisz się zazwyczaj we własnym domu z ogromnym kacem i ciekawą galerią zdjęć.

Peter Parker:

♦ Jako iż to on jest mężczyzną w tym związku to zabrania ci pić jakiegokolwiek alkoholu, nawet szampana. Twierdzi, że kobiecie nie przystoi przez co to zawsze on ma przyjemność z niepamiętania połowy imprezy.

Bucky Barnes:

♦ Ty dostajesz nieodpartą chęć tańczenia. Choćby twoje szpilki posiadały pięćdziesiąt centymetrów nie doliczając platformy, ty zawsze znajdujesz się w tłumie wyginając ciałem i znajdując coraz to nowszych partnerów. Kilkukrotnie wróciłaś do domu ze skręconą kostką. Na szczęście Bucky zawsze jest obok ciebie, przez co przepędza potencjalnych tancerzy, a ciebie trzyma z dala od parkietu.

Pietro Maximoff:

♦ Może zabrzmi to śmiesznie, ale po alkoholu zaczynasz wierzyć we wszystkiego rodzaju mity i opowieści. Próbowałaś już odwiedzić Narnie niszcząc szafy swoich znajomych, wbiegałaś w ściany, mówiąc, że już niedługo znajdziesz wejście na peron Hogwartu, a nawet byłaś święcie przekonana, że twój pierścień musi zostać zniszczony w Mordorze. Pietro jednak zawsze jest przy tobie i potajemnie uspokaja cię wymyślając coraz to nowsze i bardziej szaleńcze rozwiązania każdej z historii, jak na przykład „W Narni panuje odwilż i dlatego wszyscy się wyprowadzili", albo „Zgredek znów zamknął przejście". Zazwyczaj uspokaja cię to wystarczająco i siedzisz grzecznie, czekając na koniec przyjęcia.

Thor Odinson:

♦ Po alkoholu wszelka logika opuszcza twój umysł i zwyczajnie wydaje ci się, że potrafisz rozmawiać ze zwierzętami i roślinami. Prowadzisz z nimi zażyłe konwersacje, twierdząc, że są bardziej interesujące od tych z ludzkimi formami życia. Oczywiście zawsze w najodpowiedniejszym momencie znajduje cię Thor i z pomocą Mjolnira zawozi do domu.

Loki Laufeyson:

♦ Już kilkukrotnie przekonałaś się na własnej skórze, że karmienie Boga kłamstw wstydem, nie jest dobrym sposobem na przeżycie jakiejkolwiek imprezy. Spożycie alkoholu w twoim przypadku kończy się niesamowitym przypływem odwagi. Potrafisz postawić się największemu mięśniakowi, a nawet ochroniarzowi, co skutkuje wkroczeniem Lokiego.

Natasha Romanowa:

♦ Jesteś policjantem. Nie pijesz. Ze względu na to, że jesteś stróżem prawa, czujesz się zobowiązana do pilnowania ludzi na imprezkach. Jeżeli sięgasz po alkohol, dzieje się to tylko w domowym zaciszu, gdzie zazwyczaj kończysz w łóżku z Natashą.

~~~

Dziś odwrotność sytuacji sprzed tygodnia... ;P