26. Nietoperze, lista i zakłady.

Hello There!

Eeeeee....

To znaczy...

Hejka!
Rozdział po krótkiej przerwie nareszcie się pojawia. Przypominam, że prawa do postaci i filmu należą do Marvel'a i Sony. Życzę Wam miłego czytania.

- Panie Stark! - krzyczy trochę przestraszony Peter.

- Luzik, moja zbroja to wytrzyma. - mówi zdecydowanie i uspokajająco Tony.

- Naprawdę masz pecha, skoro mówisz, że coś takiego to luzik. - mówi Shuri.

- Ja już bym był obsrany, nienawidzę nietoperzy. - mówi Clint.

- Czemu? Przecież one są takie słodkie. - mówi Peter.

- Słodkie?! Pełno ich lata przy moim domu, są gigantyczne i mają ostre zęby. - mówi poważnie Clint.

- I zamieniają się w wampiry. - dodaje Scott.

Kilka osób parska ze śmiechu.

- Chciałbym być takim wampirem jak z Hotelu Transylvania. - mówi z rozmarzeniem w głosie Peter.

- Lepiej, żebyś szybko wrócił na pole walki, Tony. Muszę zobaczyć epicki pojedynek Iron Mam vs Thanos. - mówi podekscytowana Shuri.

Tony puszcza do niej oko.

- Mnie nie da się tak łatwo pozbyć. - mówi Tony.

- Wiem coś o tym, czasami jesteś naprawdę męczący. - mówi złośliwie Natasha

- Co powiedziałaś?! - mówi szybko Tony.

- Nic, nic. - odpowiada szybko z uśmiechem Natasha.

Tony przewraca oczami.

- Następne Prima Aprilis i Halloween będą zabawne. - po chwili mówi cicho i złośliwie Tony.

Natasha słysząc to, domyśla się o co mu chodzi.

- Jesteś zły. - mówi z rozbawieniem Natasha.

- Podoba Ci się to. - odpowiada Tony.

- Masz rację, muszę to zobaczyć. - mówi podekscytowana Natasha.

Spider-Man strzela siecią w twarz Thanos'a, sieć zasłania mu oczy. Zanim Thanos zdąży jakkolwiek zareagować Spider-Man przelatuje nad nim i kopie go w twarz.

- Nieźle dzieciaku. - mówi Tony.

- Dzięki Panie Stark. - odpowiada Peter.

- Ten kop był kozacki. - mówi zafascynowany Scott.

- Ten atak był epicki! Dzięki niemu podskakujesz jeszcze wyżej na
mojej liście moich ulubionych
superbohaterów. - mówi Shuri.

Shuri wyjmuje zza siebie kartkę papieru i długopis, skreśla coś na niej i zapisuje.

- To jest Twoja lista ulubionych superbohaterów? - pyta Peter.

- Tak, są na niej wszystkie osoby, które są w tym pokoju poza mną. - odpowiada Shuri.

- Mogłabyś ją nam przeczytać? Od końca listy. - prosi Tony.

- Eeeeee... No jasne. Tylko, żeby nikt się nie obraził, że jest tak nisko. - mówi Shuri.

- Czytaj. Nie jesteśmy małymi dziećmi. - mówi Clint.

- No nie wiem, Clint. Nie popłacz się. - mówi złośliwie Natasha.

Clint wytyka jej język.

- Ciekawe kto z nas jest na końcu. - mówi zaciekawiony Scott.

- Napewno nie ja. - mówi pewny siebie Tony.

- Będę wyżej niż Ty. - mówi Rhodey do Sam'a.

- Pfff... Napewno. -mówi sarkastycznie Sam.

- To co? Zakład? - pyta Rhodey.

- Zakład. - odpowiada Sam.

- Na sto procent będę wyżej niż T
Wy. - mówi Tony do Peter'a i Natashy.

- Dobry żart Panie Stark. - mówi Peter.

- W Twoich snach blaszaku. - mówi Natasha.

- Może zakładzik? Przegrane osoby będą musiały zrobić coś co powie wygrana osoba. - mówi Tony.

- Przyjmuję zakład. - mówią w tym samym momencie Peter i Natasha.

- Przygotujcie się na przegraną lamusy. - mówi złośliwie Tony.

Natasha i Peter przewracają oczami.

- Peter, sojusz? Jeśli, któreś z nas wygra to nie każe drugiemu robić czegoś okropnego. - mówi cicho Natasha.

- Spoko, już nie mogę się doczekać przegranej Pana Stark'a. - odpowiada podekscytowany Peter.

- Ja też. - mówi z uśmiechem Natasha.

- Założę się, że będę wyżej w rankingu niż Ty. - mówi zdecydowanie Clint.

- No to mamy zakład? Ja będę wyżej. - stwierdza Scott.

- No to zakład. - potwierdza Clint.

Clint i Scott przybijają piątke.

- Od razu mówię, że najtrudniejszy wybór miałam przy dwóch ostatnich miejscach, to był najtrudniejszy wybór. Moja lista pewnie niektórych z Was zaskoczy, a najbardziej zaskoczy Was ostatnie miejsce. - mówi Shuri.

- Czytaj, czytaj, czytaj! - skandują wszyscy.

- No, więc zacznę od końca. Ostatnie miejsce, czyli szesnaste ma......... Kapitan Ameryka. - mówi Shuri.

Cała sala jest zdziwiona.

Tony zaczyna się śmiać.

- Ha, ha, ha! Mrożonka jest ostatni. - mówi przez śmiech Tony.

- Nie spodziewałem się tego. - mówi zdziwiony Clint.

- Piętnaste miejsce zajmuje... Falcon. - mówi dalej Shuri.

- Ha, ha! Przegrałeś! - mówi zwycięsko Rhodey.

- Sam jest wyżej niż Cap ze względu na to, że Falcon lata, a mi zawsze podobają się postacie latające. - mówi Shuri.

- Przynajmniej nie jestem ostatni. - wzdycha Sam.

- Na czternastym miejscu jest...Bucky/Zimowy Żołnierz/Biały Wilk. On zabawnie przypomina mi Jezusa i to ja zbudowałem mu fajne ramię. - mówi Shuri.

- Ehhhh... Ale mamy słabe noty. - mówi Bucky.

- Noooooo, koszmarne. - potwierdza Mrożonka.

- Przynajmniej nie jestem na ostatnim miejscu. - mówi z uśmiechem Bucky.

- Ha, ha, bardzo zabawne. - odpowiada sarkastycznie Mrożonka.

- Widzę, że Team Cap ma słabe miejsca. - mówi Scott.

- Oby nam lepiej poszło. - dodaje Clint.

- Trzynaste miejsce jest w posiadaniu... Ant-Man'a. U Ant-Man'a najbardziej podoba mi się jego strój i jak on działa. - mówi Shuri.

- Ha, ha! Wygrałem frajerze! - mówi zwycięsko Clint.

- Team Cap, póki co jest na słabych miejscach, oby tak dalej. - mówi Peter.

- Zgadzam się z Tobą dzieciaku. - potwierdza Tony.

- Najbardziej mnie ciekawi kto będzie w top 3. - mówi zaciekawiona Natasha.

- Mam tak samo. - mówi Tony.

- Dwunaste miejsce zajmuje... Hawkey. Zadziwia mnie jak zwykły człowiek może tak strzelać z łuku. - mówi Shuri.

- Jestem tylko jedno miejsce nad nim?! Żenuła! - mówi Clint.

Scott zaczyna śmiać się z Clint'a.

- Nie popłacz się. - przypomina Natasha.

Clint przewraca oczami.

- Jedenaste miejsce na mojej liście zajmuje... Hulk. Lubię Doktora Banner'a, a poza tym, kto nie lubi zielonego giganta, który może rozwalić prawie wszystko. - kontynuuje Shuri.

- Wysokie miejsce. - mówi do siebie Bruce.

- Czyli jestem w top 10. Wow, zadziwiające. - mówi zdziwiony T'Chala.

- Nie dziwi się, to ja stworzyłam Ci strój. - mówi Shuri.

Shuri ma kontynuować czytanie ale ktoś jej przerywa.

- Moglibyśmy wrócić do filmu? Wiem, że chcieliśmy, żebyś nam przeczytała tą listę, ale nasza ostatnia rozmowa trwała bardzo długo, a ta też się na taką zapowiada, a ja chciałabym obejrzeć trochę więcej filmu. Mogłabyś np. po jakimś przejściu przeczytać kolejne 5 miejsc. - mówi Natasha.

- No spoko, ja też chcę zobaczyć tą
walkę. - odpowiada Shuri.

- To trochę poczekamy na rozstrzygnięcie zakładu. - mówi Tony.

- I o to mi chodziło. - mówi z uśmiechem Natasha.

- Pokażesz mi tą listę? Kto jest na pierwszym miejscu? Na, którym miejscu jestem ja? - pyta cicho i szybko Wanda.

- Wszystko w swoim czasie(pozdro dla Quatronów;)). - odpowiada złośliwie Shuri.

- Ale Ty jesteś. - mówi zirytowana Wanda.

- Wiem jestem genialna. - mówi Shuri.

Wanda przewraca oczami.

Film w końcu się odpauzowuje.

Podczas gdy Thanos ma dalej zaklejone oczy, podbiega Drax. Robi on ślizg, tnie sztyletem w tył jego prawej nogi, przez co Thanos lekko się ugina.

Wszyscy wiwatują Drax'owi.

Drax atakuje też jego rękę z rękawicą. Nagle Strange przechodzi przez portal. Strange atakuje Thanos'a magią, magia ta formuje się w pomarańczowy miecz.

- Ale czad! - mówi podekscytowany Peter.

- To takie fajne! Uwielbiam magię! - mówi Shuri.

Thanos nadal z siecią na twarzy walczy ze Strange'em i Drax'em od dwóch stron. Quill nadlatuje od tyłu. Thanos odpycha Drax'a tak, że ten toczy się po ziemi.

- Cholera. - mówi Shuri.

Thanos chwyta miecz Strange'a.

- Cholera! - krzyczy Shuri.

Thanos zrywa sieć z oczu. Quill skacze po jakiś lewitujących częściach gruntu. Miecz Strange'a znika. Thanos kopie w Strange'a, ten na szczęście w ostatniej chwili tworzy chwilową, małą tarczę. Dzięki temu atakowi Thanos trochę odsuwa od siebie Strange'a.

- Gdzie do cholery jest Iron Man?! - pyta poddenerwowana Shuri.

- No właśnie! Gdzie do cholery jest Iron Man?! Eeeee... To znaczy... Gdzie do cholery jestem ja?! - mówi próbując rozbawić innych Tony.

Niektórzy parskają śmiechem.

Quill strzela od tyłu w plecy Thanos'a. Thanos odwraca się i próbuje strzelić w Quill'a fioletowymi wiązkami z kamienia mocy. Strange formuje pod stopami Quill'a magiczne krążki pomarańczowego, magicznego gruntu, na które wskakuje Quill(zdjęcie w mediach). Wskakuje on coraz wyżej i bliżej Thanos'a. Quill skacze nad Thanos'em, przyczepia na jego plecach jakąś bombę i staje na gruncie. Gdy Thanos się do niego odwraca, Quill powoli wpada w portal za nim, zanim jednak znika mówi:

- BUM!

I pokazuje mu środkowy palec. Quill znika w portalu, a bomba będąca na Thanos'ie wybucha.

Cała sala wybucha śmiechem.

- O mój Thorze!!! - krzyczy Shuri.

- To było genialne! - ryczy Peter.

- Wody! - krzyczy przez śmiech Wanda.

- Chociaż coś zrobił porządnie. - mówi przez śmiech Tony.

Jak tam mijają Wam wakacje?
Jak podobał się Wam rozdział?

Kolejny rozdział najprawdopodobniej pojawi się w czwartek, najpóźniej w piątek.

Dobranoc!

Lub

Miłego dnia!

Pa!

:)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top