Sezon 1, odc 7, nie no ja nwm serio co ja teraz robię.
Jest rano, tylko ja nie śpię (tak się kończy picie kawy o 20, a potem nie możesz spać), siedzę i jak codzień oglądam TV. No i pierwszy wstaje Buchanan.
-Siemka - mówię mu bo znaczyna iść do kuchni
-Ej ktoś się dzisiaj do nas wprowadza - mówi ze swoją super tempą miną
-Wow, ktooooooooo? - zaczynam się drzeć niczym Shuri,, What are those"
-Red
-Red skull?
-Nie, moja żona - odpowiada idąc, bo widzi że ja nie kumata
-Łoooo, kolejna osoba, jeszcze lepiej, idę przygotować pokój czy będzie mieszkała z tobą
-Ze mną ( ͡° ͜ʖ ͡°) - odchodzi z lennym
Gdy sobie poszedł, włączyłam kolejny paradokument.
Skip tajm
-JEST PORA OBIADKU - drze się Viszyn
-Weźcie, idę od was. - no i se poszłam do pokoju gdzie był Pieter ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale bez skojarzeń, bo ja padam na nogi i zasnęłam na dywanie. Polecam.
Bucky pov.
DEBILE SIĘ KŁÓCILI O OBIADEK. Mówiłem im że chce kebaba, ale Loki ten jeleń powiedział że nie będzie jadł swoich dzieci. I nagle wbija byla Thora
-O nie to szambo przyszło - powiedział Thor
-buuu! - drze się Tony
-Kochani, przyjaciele . - oznajmiła
-wyjdź! - krzyknął Loki
Tak naprawdę chcieli nas porwać, gdy nagle wbiła Red i pierdyknęła ją.
-No Elo, miałam tu mieszkać - powiedziała
-TO WŁAŚNIE MOJA ŻONA!! - krzyknęłem na całą wieże
Red zamieszkała ze mną( ͡° ͜ʖ ͡°) I taki hepi end.