Wszyscy są online
Helka: HEJKA!!
Clint:?
Helka: No, ymm, bo tak jakby, mieliśmy wypadek
Wszyscy oprócz Helki: Thanos zginął?
Helka: Nie, pfff, żyje, ma się dobrze, ale tak jakby na trochę zostanę na innej planecie
Tony: :(
Steve: WHY?
Thanos: Dlaczego jesteście tacy nie mili? :(
T'Challa: Bo jesteś niebezpieczny?
Thanos: Nie prawda
Helka: Thanos spoko mordka, więc odczepta się
Clint: WRACAJ NA ZIEMIĘ TO SOBIE POGADAMY
Helka: Nie lol, zaraz tutaj zamieszkam, wyjdę za mąż, będę miała dzieci, i umrę
Pietro: CZKEAJ, czyli zdradzisz mnie
Helka: No tak
Thor: To nie wracaj lol
Loki: Właśnie
Helka: OK, cofam się w czasie do Eksmenów
Natasza: Wtf? Po co
Helka: Nwm, dobra zostaje na tej planecie, papa
Helka jest offline
Tony: ona to chyba na poważnie
Clint: Zbyt mocno
Loki: To, było na niby?
Thor: No
Loki: Hehe, no bo ja tak jakby, znalazłem ich statek i ich planete i wysłałem bombę by ich rozwalił
Wszyscy oprócz Lokiego: *facepalm*
Helka jest online
Helka: Przyjaciele wiecie, co robić taka bomba lecąca w naszą stronę?
Tony: Pff nie
Steve: My nic nie wiemy
Helka: Nie jestem głupia, czytałam wcześniejsze wiadomości
Helka: A teraz pożegnanie pisze, bo zaraz to coś trafi w nas, Elo przyjaciele
Clint: :(
Helka: Pamiętaj Pietro, wrócę, nigdy hehe, ale spoko ziom Lofciam cb, nie zdradziłam cb :')
Helka jest offline
Wszyscy: [*]
Helka jest online
Helka: CO TU SIĘ ODJANIEPAWLIŁO?!
Tony:?
Helka: Thanosik uratował me
Helka: A sam pierdut w kalendarz :((((
Wszyscy oprócz Helki: Jest!
Helka: Ej, nie lubię was, idę skoczyć. Mimo że nie mam gdzie, to skocze w powietrze
Helka jest offline
Clint: Co ona dzisiaj brała?
Wanda: I don't know, idę ją ratować
Wanda jest offline
T'Challa: Mamy większy problem, kto ma teraz rękawice?
Sam: O nie
Bucky: O nie
T'Challa: Dobra wszyscy do Wakandy!!
Wszyscy są offline oprócz Lokiego
Loki: Hehe, nigdzie nie idę
Loki: Nie no żartuje, po prostu zajmuje się dzieckiem.
Loki: Nazywa się.... Ała Thor, puść mnie!
Loki: A no Thora tu nie ma, ale ciągnie mnie do Wakandy
Loki: Po co ja to pisze?
Loki jest offline