#83 ~ smak świeżych stópek

Bucky: *je śniadanie*

Steve: *wchodzi do kuchni*
Cześć, Buck.

Bucky: Siema. Chcesz trochę? *mówi wyciągając w jego stronę pełną łyżkę*

Steve: *próbuje*

Steve: *wypluwa* Ohyda! To smakuje jak stopy!

Bucky: No nie wiem, mi tam smakuje. Czego tu nie lubić? Budyń dobry, dżem dobry, majonez dobry, mięsko dobre.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top