#45 ~ obiad

Avengers jedzą obiad.

Wanda: Steve, Chcesz obiad?!

Bucky: Steve? On mówił, że nie chce obiadu.

Bucky: Prosił też, abym wziął jego porcje. W końcu nic nie może się zmarnować.

Wanda: Spoczko *otwiera szafkę*

Wanda: Cześć, Steve *bierze słoik i zamyka szafkę*

Wanda: Buck, chcesz też-
Czekaj, co.

Wanda: *otwiera szafkę i patrzy na Steve'a związanego sznurem*

Steve: *oczy szczeniaka*

Wanda: *rozwiązuje go*

Steve: Cześć, Wanda.

Steve: BUCKY.

Bucky: *zaczyna z szybkością światła zabierać wszystkie kotlety i ziemniaki ze stołu, po czym uciek ekhem stosuje odwrót taktyczny*

Steve: Buck, come back! *biegnie za nim*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top