Wierszyk Loki
Dwoje dzieci
W Asgardzie było
Jedno w cieniu drugiego
Cały czas żyło
A gdy dorośli
Thor królem zostać miał
Choć to Loki
Bardzo tego chciał
Że bóg był przebiegły
Brata do midgardu wysłał
I że zostanie królem
Teraz już myślał
Był nim przez chwilę
Bo uśpił Odyna
Przy okazji się dowiedział
Że za biologicznego ojca ma lodowego olbrzyma
Tesseract więc ukradł
Spadł z mostu tęczowego
I zaczął planować zagładę
Ukochanie planety brata swego
Bartona i Selviga zaczarował
A gdy T.A.R.C.Z.A. Go szukał
Skubany się schował
Choć miał armię
To Avengers Hulka mieli
I Lokiego
Do niewoli wzięli
Thor do Asgardu go przyprowadził
A tam Odyn
Go do więzienia wsadził
Frigga się o niego troszczyła
O jego wygody dbała
Książki mu przynosiła
I z nim rozmawiała
Choć ładną miał celę
To trochę mu się zniszczyło
Bo z jego matki
Życie się ulotniło
Złym nie był człowiekiem
Więc by mamy pomścić smierć
Z bratem uciekł
Na zemstę miał chęć
Razem z Thorem zaplanowali
Co zrobić mają
Lecz dziewczyny blondyna
Nie wtajemniczali
Thor myślał
Że Loki się poświecił sprawie
Lecz bóg przeżył
I nie będzie po zabawie
Zmienił się w Odyna
I musiał udawać
Że stracił przyszywanego syna
Jak na razie
Tylką jedna prawdę znamy
Loki jest świetny
Lokiego kochamy
****
I mamy wierszyk o Lokim ;*
Jak się podobało? Następny o Bannerze, a później o kim chcecie? Jeśli chcecie w ogóle xD
Może ktoś z x-menów?
Dziękuje wam bardzo za 5k wyświetleń ;)
Kocham was <33
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top