Chat 3

Tony jest online
Steve jest online
Thor jest online
Clint jest online

[Tony]: Panowie

[Tony]: za pewne wiecie co się zbliża

[Thor]: ale to ja miałem ogłaszać Ragnarok :C

[Tony]: ...

[Clint]: koniec świata i dzień kobiet w tym samym dniu?

[Clint]: panowie

[Clint]: mamy przesrane

[Tony]: tak!

[Tony]: chociaż jeden wie co się święci

[Thor]: ej

[Thor]: ale ja pierwszy mówiłem że koniec świata

[Steve]: dzień kobiet raczej

[Clint]: zwał jak zwał

[Tony]: mamy szczęście że dziewczyny tego nie czytają

[Tony]: ale nie ważne

[Tony]: ważne

[Tony]: co robimy

[Thor]: No jak to co

[Thor]: przygotowujemy się do walki i idziemy na Fenrira!

[Steve]: ...

[Steve]: co robimy w związku z dniem kobiet

[Steve]: koniec świata-nie

[Thor]: koniec świata jest równie ważny :C

[Tony]: NIE

[Tony]: MA

[Tony]: ŻADNEGO

[Tony]: KOŃCA

[Tony]: ŚWIATA

[Tony]: KAPEWU?!

[Thor]: to...

[Thor]: o czym wy tutaj gadacie?

[Tony]: O DNIU KOBIET!

[Thor]: myślałem że to inna nazwa na koniec świata

[Clint]: w zasadzie jeśli nic nie zrobimy to Thor ma racje

[Tony]: dlatego chce coś zrobić

[Tony]: się myśli się

[Steve]: to co proponujesz?

[Tony]: eeeeee

[Tony]: No... ten...

[Tony]: wy nad tym myślcie ja już wymyśliłem że mamy coś wymyślić

[Steve]: -.-

[Thor]: -.-

[Clint]: -.-

Bucky jest online

[Bucky]: :)

[Tony]: co ty tu robisz

[Tony]: odbywa się tu właśnie konwersacja prawdziwych mężczyzn

[Bucky]: więc pytanie brzmi co ty tu robisz :)

[Clint]: trolololo

[Clint]: uuuuuuu

[Clint]: ostro siostro

[Bucky]: -.-

[Tony]: hehe

[Bucky]: Steve

[Bucky]: czemu mnie nie bronisz

[Steve]: bo mi się nie chce

[Bucky]: Steve....

[Bucky]: to koniec

[Bucky]: odchodzę

[Tony]: poczekaj!

[Tony]: otworze ci drzwi ;)

[Tony]: Papuszki

[Clint]: jakie kuźwa papuszki?

[Thor]: a w takim filmie było

[Steve]: jakim filmie?

[Bucky]: czy możemy wrócić do mojego wychodzenia?

[Clint]: nie.

[Clint]: jaki film oglądaliście?

[Thor]: High School Musical

[Thor]: wszystkie części :)

[Steve]: omg

[Clint]: zgadza się kapitanie

[Clint]: ale teraz to już mamy koniec świata

[Thor]: a nie dzień kobiet?

[Clint]: facepalm

[Thor]: mącicie me myśli!

[Tony]: High School Musical to najlepszy film świata

[Tony]: jasne?!

[Bucky]: Ok, teraz to ja już serio spierdalam

Bucky jest offline

[Clint]: a wracając do tematu

[Clint]: to co robimy?

[Thor]: skoro nie chcecie walczyć to możemy się zabarykadować

[Tony]: zaraz mnie coś strzeli

[Steve]: Natasha jest u cb?

[Tony]: -.-

[Tony]: Thor powiem to po raz ostatni

[Tony]: DZIEŃ KOBIET A NIE KONIEC ŚWIATA!

[Thor]: ale ja się ubezpieczam na to i to

[Steve]: może do spa?

[Clint]: dobre dobre

[Tony]: a później impreza

[Steve] i kolacja

[Tony]: a później impreza

[Steve]: i impreza

[Tony]: Oł jeeeeee

[Thor]: a tak czysto teoretycznie

[Thor]: gdyby w tym samym dniu był koniec świata

[Thor]: to co?

[Tony]: gówno

[Steve]: język

[Clint]: raczej klawiatura ;)

[Tony]: daruj kapitanie

[Tony]: odchody

[Steve]: i od razu kulturalniej się zrobiło

[Tony]: tyle że to nie dwór królowej Anglii tylko chat!

[Clint]: dobra koniec

[Clint]: a co im kupimy?

[Thor]: pokrowiec ba młot

[Steve]: pokrowiec na tarcze

[Tony]: pokrowiec na zbroje

[Clint]: Aha

[Clint]: dla NICH nie dla WAS

[Steve]: kwiaty?

[Thor]: czekoladki?

[Tony]: pokrowiec na zbroje

[Clint]: idiota

[Tony]: a nie Clint? 0.o

[Clint]: -.-

Dafne jest online

[Tony]: hyyyyyyy

[Dafne]: ?

[Dafne]: odbiło wam w miedzy czasie?

[Steve]: nie

[Steve]: dlaczego

[Dafne]: ehhh

[Dafne]: wiecie co się zbliża?

[Thor]: ja wiem! Ja wiem!

[Clint]: Thor...

[Thor]: wiem że nie Ragnarok -.-

[Tony]: Dafne, tak czysto teoretycznie

[Tony]: gdybyś była kobietą

[Dafne]: -.-

[Dafne]: ja jestem kobietą Stark -.-

[Tony]: a No faktycznie

[Tony]: to co byś chciała dostać na dzień kobiet? Czysto teoretycznie

[Dafne]: Tasak -.-

Dafne jest offline

[Tony]: Steve, nic nie mówiłeś że Dafne podjęła karierę kucharską :)

[Clint]: pół człowiek pół Tony

[Tony]: No koniec świata...

[Thor]: a więc jednak?!

[Tony]: ehhh

[Tony]: przynajmniej nasza rozmowa nie sprowadza się znowu do spierdalania

[Thor]: jak nie chcecie włączyć w Ragnaroku to możemy spierdalać

[Clint]: zaczyna się

[Tony]: to kiedyś się skończyło??

[Thor]: wiecie co się kończy?

[Thor]: świat 0.0

[Tony]: a może tak olać dzień kobiet i spierdalać do Kanady?

[Clint]: czyli że co?

[Clint]: spierdalamy?

[Tony]: nie, nazwijmy to jakoś ładniej

[Thor]: uciekamy przed końcem świata?

[Tony]: uciekamy przed naszymi koleżankami

[Tony]: więc w zasadzie tak

[Tony]: koniec jest blisko

[Thor]: a może stawić czoła naszemu lękowi i go pokonać?

[Tony]: a co my jesteśmy?!

[Tony]: superbohaterowie czy co?!

[Steve]: w zasadzie to tak

[Tony]: szyryfyry

[Tony]: od dzisiaj jestem ninja

[Tony]: i rozpływam się w cień

Tony jest offline

[Clint]: nasz ninja właśnie spadł ze schodów

[Clint]: a teraz walnął się w mały palec o kant szafki

[Clint]: koniec świata xD

[Thor]: To jest ten Raganrok czy nie w końcu?!

Clint jest offline
Steve jest offline

[Thor]: ziemia jest fajna mówili

[Thor]: przyjaciele na całe życie mówili

[Thor]: nigdy cię nie zostawią mówili

[Thor]: nie pisz do siebie mówili

Thor jest offline

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top