Rozdział 23
Me: To już jutro
Me: szczerze boje się tego spotkania
Jai: nie ma czego Chli
Jai: Będzie dobrze obiecuje ci to
Jai: ale powiem ci w sekrecie, że
Jai: ja jednak też się boje
Jai: nie wiem czego, ale się boje
Me: wiec będzie dobrze
Me: hahaha
Me: tyle nieszczęść mnie spotkało, a teraz bum ty
Me: zobaczę cię
Jai: może cię uszczypnąć ?
Me: Nie !
Me: bo może się okazać, że to jedynie sen
Me: a ja nie chce, tego
Me: nie chce się wzbudzić z niego
Jai: Oj Chli co ja z tobą mam
Me: a no nie wiem
Me: ale za to mnie lubisz prawda ?
Jai: możliwe
Me: JAI !
Jai: co ?
Me: powiedz to
Jai: ale co?
Me: dobrze wiesz co
Jai: dobra
Jai: lubię
Jai: zadowolona ?
Me: jasne, że tak
Me: jutro też musisz się ze mną zgadzać wiesz o tym :P
Jai: pfff.. chciałabyś
Me: tak chciałabym
Jai: przykro mi kochaniutka, ale jednak to może być nie możliwe
Me: psujesz mi nadzieje
Jai: nadzieja umiera ostatnia
__________________________
Do końca tego opowiadania zostało jakieś 3 rozdziały + epilog
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top