Postępowałam tak cholernie źle. Nie mogę dawać satysfakcji swojej złej stronie. Powinnam być silna w tej sytuacji. Podreptałam do łazienki i wyjęłam z szafki moją dawną koleżankę żyletkę i wyrzuciłam całe opakowanie do kosza na śmiecie, który stał obok umywalki. „żegnaj".

Odblokowałam telefon i napisałam wiadomości.

Me: źle zrobiłam

Me: To najlepsza kara, którą dostałam

Me: Należy mi się za to wszystko

Jai: Pomimo tego że próbuje zapomnieć i poszukuję nowego szczęścia, za każdym razem myślę o tobie

Jai: Cholernie trudno mi było nie odpisywać na te wiadomości widząc jak cierpisz

Jai: ale nie potrafiłem tez wymazać myśli, że nie, nie wysłuchałaś mnie do końca

Me: Jai ja..

Me: przepraszam

Me: karma jest suką

Me: Należało mi się

Jai: nie mów tak

Jai: popełniliśmy obydwoje błąd

Jai: a teraz nie możemy spieprzyć tego z powrotem

Jai: Będzie dobrze Chli

Me: wiesz brakowało mi tego

Me: i pomyśleć, że ja to napisałaś

Me: chyba znowu zaczęłam się uśmiechać

Jai: zawsze będę przy tobie Chli