Rozdział 15

*Jai*

Me: spotkałem dziś twoją mamę na korytarzu

Me: Gdy zobaczyłem w nich smutek, teschnote i niepewność

Me: Bałem się do niej podejść

Me: Wiec siedziałem na korytarzu czekając kiedy od ciebie wyjdzie

Me: Przepraszam, że nie podeszłem do niej

Me: Ale się bałem

Me: Wiesz twój tata umarł

Me: A teraz jej córka jest w spiące już od dziesięciu tygodni i nie wiadomo co dalej

Me: Nie mógłbym jej spojrzeć normalnie w oczy

Me: Za bardzo się obwiniam za to, że tutaj jesteś

Me: Dodatkowo nie zniósł bym tego spojrzenia

Me: Przepraszam mam nadzieje, że mnie zrozumiesz

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top