Rozdział 20
Me: za trzy dni się spotkamy
Me: czy też w to nie możesz uwierzyć przyjacielu ?
Me: jakie to uczucie ?
Jai: z każdym dniem nie mogę się doczekać
Jai: a jednocześnie się cholernie boje tego dnia
Me: wiesz to tak samo jak ja
Me: ale wiesz co ?
Me: niczego teraz bardziej nie chce tylko tego dnia
Jai: wiec za trzy dni się doczekasz
Me: chyba zacznę odliczać
Jai: bo pomyśle, że jesteś chora psychicznie
Me: bo zaraz pomyśle, że jesteś pedofilem
Jai: żartowałem :D
Me: bla bla bla.. na na na..
Jai: Chloe nie gniewaj się !
Me: .....
Jai: cholera Chloe !
Me: ......
Me: ..............
Me: ..................
Jai: mam nie przyjedźac ?
Me: N I E !
Me: lubię się z tobą droczyć :P
Jai: za bardzo jesteś cwaniarą
Me: mam to po mamusi
Me: Jai
Jai: Tak ?
Me: A co jeśli mnie zobaczysz i odechce cie się już ze mną siedzieć ?
Jai: Chli
Jai: Wtedy pójdę do swoich kupli
Jai: Nie no żarcik :P
Me: Pierdol się Jai :*
Jai: Oł...
Jai: A tak naprawdę nie myśl o tym
Jai: Za trzy dni zobaczysz co będzie
Jai: Może nie tak jak myslisz
Jai: WIem ze wszystko może się zdarzyć
Jai: No ale
Jai: Gwarantuje ci, że tak nie będzie !
____________________
Wiec na sam początek chce podziękować Claudiayolo która komentuje co rozdział i która mnie motywuje do dalszego pisania. Dziękuje ci
Padło, żeby zrobić 2 cześć tego ff. Mogę zrobić tylko czy wy będziecie tego chcieli? Tylko od was zależy to.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top