rodzeństwo

-ona się dowiedziała!
-ona ty na to pozwoliłeś-zapytał wystraszony Bee- jeśli ona też to ja nie wytrzymam emocjonalnie ja się załamę...
-Mia nie miała wyboru...
-Snou ja to wiem...-odwrucił się i odszedł

-Snou...-delikatnie położyłam rękę na jego ramieniu-kim jest Mia?
Nie odpowiedział tylko położył głowę na moim ramieniu
- nie chcę cię stracić księżniczko.
Podniósł głowę i odszedł. Stałam na środku hali całkiem sama.
Kim jest Mia i dlaczego obydwoje tak to przeżywają??
Martwię się o nich nie ważne że Snou jest deceptem a Bee- Autobotem
Nie rozumiem na początku Bee i Snou kłócili się a teraz są...przyjaciółmi?

1dzień później
Wstałam dość późno godzina 12 to nie przelewki. Otworzyłam drzwi pokoju i garbiąc się oraz przecierając oko pięścią ruszyłam w stronę kuchni. Nie obyło się bez śmiechu bo ja miałam zestaw bluzkę z logiem Batmana i spodenki do kolan w kilkanaście małych log Batmana
-Rena co się dzieje nie masz sukienki jak na księżniczkę przystało?
Odwróciłam się i przejechałam scyzorykiem po ramieniu jazza który był w holoformie.
-Auu idiotko!!!-krzyknął. Do kuchni wlecieli Bee i Snou.
-Nic ci nie jest Mia-zapytał Bee-znaczy Rena.?
-Nic ale on musi iść do Racheta przeciął się masłem orzechowym
-Ja!?Ty mnie...
-Nic wymyślaj wszyscy uwierzą księżniczce.-szepnęłam mu do ucha.
-Grrr!!!
______________________________________
Chcecie rok później czy teraźniejszość?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top